Wystarczy nieco dłużej połazić po #tokio, by przestać się dziwić czemukolwiek, a jednak czasem trafiają się miejsca zdecydowanie niecodzienne. Dziś trafiłem na takie, w którym można sobie spędzić czas w towarzystwie świnek. Świnki ponoć to lubią, są przyjazne i skore do głaskania, szczególnie zaś lubią 3300 jenów za 25 minut drapania za uchem, czy gdzie tam za ogonkiem. Biznes chyba nienajgorszy, bo to sieciowka z kilkudziesięcioma oddziałami #japonia
