Wyprawa na grzyby udana. Pierwszy raz zebrałem sarniaki. Polecane były w panierce. Ale tak szczerze to kanie lepsze. Zjadłem i żyje. Magiczny Pegaz usiadł mi na parapecie i ćwierkał coś o skarbie na końcu tęczy, i dodał że politycy to uczciwi ludzie. Także grzyby nie były trujące.
#gownowpis

