W drugim sezonie urzednicy ci startuja w wyborach i ponownie zajmuja sie czarna robota dla swojej partii. Tym razem musza splacic dlug wobec Prezydenta. Zblizaja sie wybory, ktorych wynik jest niepewny. Postanawiaja wiec wykorzystac swiezo nabyte narzedzie, ktore pozwala im na podsluchiwanie i ingerowanie w telefony sztabu wyborczego kontrkandydata. Robia to na masowa skale. Tym razem udaje im sie. Ich kandydat wygrywa o wlos dzieki nim. Oboz, z ktorego sie wywodza nie poradzil sobie z przejeciem sadownictwa, pojawia sie wyrok, ktory stwierdza, ze ulaskawienie bylo bledne, a ich sprawa wraca na wokande.
W trzecim sezonie opinia publiczna dowiaduje sie o ich dzialalnosci polegajacej na podsluchiwaniu komitetu wyborczego kontrkandydata Prezydenta, zas ich sprawa sadowa postepuje. Narzedzie inwigilacji zostaje im odebrane, a w kraju rodza sie negatywne nastroje spoleczne. Na domiar zlego, do kraju wrocil najwiekszy przeciwnik ich mocodawcy, ktory za punkt honoru przyjal sobie obalenie dotychczasowej wladzy, wygrana w wyborach parlamentarnych i rozliczenie dotychczas rzadzacych, w tym ich. Glowni bohaterowie straciwszy swoje narzedzia inwigilacji musza wrocic do dawnych metod. Ich partia przegrywa wybory. Zaledwie kilka dni po staceniu wladzy otrzymuja wyrok bezwzglednego wiezienia. Sa w szoku. Dotychczas mysleli, ze sa nietykalni. Malo tego, prawdopodobnie czeka ich kolejny wyrok za inwigilaje w trakcie wyborow prezydenckich. Zaczyna szukac ratunku. Do kogo sie zglaszaja? Kto zawdziecza im sukces polityczny i kariere? A jakze - Prezydent, ktory wiedzial jakich narzedzi wykorzystywano w trakcie kampanii wyborzej i który ma wszelkie narzedzia by ich uwolnic od odsiadki. Nie maja jednak dowodow by go szantazowac, a on sam nie jest samodzielny. Koledzy partyjni postanawiaja ich poswiecic w imie walki politycznej. Koniec koncow trafiaja do wiezienia, a prace zaczyna komisja sledcza majaca zbadac prowadzona inwigilacje, co moze wykazac nie tylko ich wine ale rowniez Prezydenta ...
... ale co dalej to juz w sezonie czwartym.
Ogladalibyscie?
#polityka #polska #putinowskapolska
@100mph oglądamy
Nie lubię takich wkurwiających filmów/seriali. Jeśli miałbym wybór, to bym nie oglądał.
@100mph niestety oglądamy. Niestety chyba scenarzyści nie mają pomysłu i wątek rozwarstwia się tak szeroko że widzowie mogą stracić zainteresowanie, zmęczyć się i jakościowego serialu wejdziemy w mydlaną operę w której oglądalność będzie zapewniona przez bezrobotnych patosów i madki na socjalu. No ale jaki kraj takie „House of cards”.
@Astro Mnóstwo ucieka bo akcja jest wartka. Na rok starczyłoby tego co wydarzyło się w tym miesiącu.
W tym tygodniu pominięto praktycznie Morawieckiego mówiącego o tym, że chce być Prezesem PIS i szczegóły zeznań Gowina, które są szalenie interesujące.
@100mph ja z tymi prokuratorami to już całkiem się pogubiłem, no ale był weekend to tylko nagłówki śledziłem. Ciekawe czy ktoś zrobi jakieś dobre tltr
@Astro Ziobro powolal Prokuratora Generalnego w oparciu o ustawe celowa ale jako, ze na studiach zajmowal sie donosicielstwem, a nie nauka to nie wiedzial, ze zapisy ustawy pozwalaja ja stosowac tylko w ograniczonym czasie. Bodnar to odkryl, choc nie powiadziane, ze palce mogl w tym maczac Giertych bo od kilku dni chwalil sie, ze znalazl sposob na Prokuratora Generalnego. Zimmerman wydal opinie, ze zgodnie z prawem Prokurtor Generalny zostal powolany z wykorzystaniem ustawy, ktora wywczas nie obowiazywala. Bodnar wyslal wiec taka informacje do Prokurtora Generalnego a jego zastepcy, ktorzy tez sa PISowskimi nominatami, zaczeli burdy i w sobote zlozyli na Bodnara zawiadomienie do Prokuratury o mozliwosci popelnienia przestepstwa choc w sobote Prokuratura nie pracuje xD
Żeby tylko seryjny samobójca się nie pojawił bo czwarty sezon byłby krótki.
@100mph Chyba bym przestał oglądać w tym trzecim sezonie, bo scenariusz wygląda już zbyt absurdalnie i fabuła jest zbyt naciągana.
Rzygam tym już. Serio.
Zaloguj się aby komentować