Najlepsze, co widziałem na Wykopie to społeczność właśnie, która organizowała różne akcje pomocowe lub walczyła o sprawiedliwość dla ludzi, którzy sami nie mogli tego zrobić z różnych powodów. Społeczność, grupa docelowa to największa wartość, ale wiele biznesów wraz ze wzrostem zapomina o podstawach, a może mają już tak dużo, że faktycznie ich nie obchodzi. Oddolne inicjatywy były w moim odczuciu zawsze najciekawsze i dawały jakąś wewnętrzną nadzieję. Akcje pomocowe robiły wrażenie. To coś naprawdę potrzebnego. Komercja przecież zniszczyła, niszczy ideę samego internetu. Zmiana modelu finansowania różnych projektów to podstawa i uniezależnienie od podejmowania decyzji przez podmioty trzecie. To pewnie i tak marzenia, bo rzeczywistość tak się nie zmienia. Historia się powtarza w kółko. Dzięki za materiał. Dobra publikacja.