Wrzesień się zaczyna, więc czas na małe podsumowanie sierpnia
łącznie 14 książek i 4900 stron, mniej niż w czerwcu (19) i lipcu (18), ale też był to wakacyjny czas i sporo się działo w pracy w dni robocze.
Najlepsze książki:
-
Ildefonso Falcones - Katedra w Barcelonie - Czytając tę książkę wróciłem wspomnieniami do pierwszego podejścia do Filarów Ziemii. Książka o trudach życia Arnaua Estanyola, choć poznajemy go dopiero po chwili, tuż po krótkiej historii jego ojca, a może lapiej powiedzieć jego rodziców. Historia dzieje się w Barcelonie w XIII wieku, gdzie tłem wydarzeń jest budowa tytułowej katedry, której Arnau jest nie tylko budowniczym, ale w pewnym momencie zostaje również jej sponsorem. Historia niespełnionej miłości, życiowych przeszkód, mierzenia się z przeciwieństwami losu i poszukiwania siebie. Świetny klimat, jeszcze lepiej napisani bohaterowie i tło historyczna miasta, które mierzy się z pandemią i wojnami kulturowymi. Troszkę zawiodło zakończenie, do tego stopnia, że wyrzuciłbym ostatnie kilkadziesiąt stron, co dałoby książce jeszcze wyższą ocenę, a tak - 9/10.
-
Alan Moore - Wielkie kiedy - o książce pisałem na tagu - TU, ale krótko podsumuję: Dennis zupełnie przypadkiem trafia w sam środem dziwnych wydarzeń na pograniczu dwóch wersji Londynu, tej widocznej i tej, która czeka w ukryciu. Fabularnie jest to kryminalna baśń, może troszeczkę thriller. Mieszanka wielu gatunków, świetnie napisani bohaterowie, a do tego dwa światy, które choć odrębne, gdy zaczną się przenikać, tworzą coś nietypowego i nieokiełznanego. Książce początkowo dałem 8/10, ale im dłużej wracam do niej myślami, tym bardziej pasuje mi tu 8.5, może nawet 9/10, choć dalej jest to książka z kilkoma wadami.
-
Robert Jackson Bennett - Zatruty kielich - książkę po angielsku czytałem w kwietniu, ale postanowiłem przeczytać ją jeszcze raz po ukazaniu się polskiego wydania. To był dobry pomysł, bo czytając po angielsku oceniłem ją chyba trochę niesprawiedliwie na 7/10, może nawet bliże 6/10, a była to świetna książka, przy której na prawdę nieźle się bawiłem i w którą się wciągnąłem, stąd ostatecznie 8.5/10. Książka opowiada o pokręconym świecie, w którym żyją zmodyfikowani ludzie, a ich unikalne cechy pozwalają im być lepszymi śledczymi, mordercami, czy matematykami. Trafiamy na parę bohaterów, Anę i Dina, Ana jest genialną śledczą, która jest niewidoma, więc korzysta z pomocy Dina, asystenta, którego wszczep pozwala mu błyskawicznie zapamiętywać wskazówki z miejsc zbrodni. Same zbrodnie są nietypowe, mocno pogmatwane, ale nieźle łączą się w zamkniętą całość. Choć jest to 1 tom trylogii, to cała zagadka zamyka się w tym tomie i nie będzie kontynuuowana dalej.
Najgorsze książki:
-
Karen McQuestion - Tajemnica Palmer Street 214 - recenzję znajdziecie - TU. Czytając ją byłem najbliżej DNFa, w tym roku, zdecydowanie najgorsza książka, jaką czytałem w 2025. Przy niej książka z 2 miejsca jest arcydziełem i świetnie napisaną książką
Mało co tutaj gra, miejsce akcji jest tajemnicą do niemal samego końca, bo jej wyjawienie zrzuciłoby resztkę zasłony tajemnicy, którą ta książka próbowała roztaczać przed czytelnikiem.
-
Liz Moore - Bóg lasów - nie trafiła do mnie ta książka, więcej o moich odczuciach przeczytacie - TU, ale podsumuję ją jednym słowem - Pierdolnik. Dawno nie czytałem nic tak bardzo chaotycznego, rozlazłego i bez pomysłu na książkę od początku do końca. Dałem jej 6/10, ale z czasem obniżyłbym ocenę do max 5/10.
-
Joanna Lamparska i Piotr Kałuża - Miasta do góry nogami - Zbiór historii o podziemnych miastach, o których więcej pisałem - TU. Dziwnie dobrane reportaże, jedne wybitne, inne poprawne, jeszcze inne słabe. Całość średnio sie broni, niektóre z nich są pisane powoli i rozwlekle, a te opisujące interesujące miejsca - pisane na szybko, po łebkach. Podtrzymuję początkową ocenę 5/10.
Pozostałe kategorie:
-
Żałuję, że przeczytałem tak późno - Ildefonso Falcones - Katedra w Barcelonie
-
Przeczytałem jeszcze raz i było warto - Robert Jackson Bennett -Zatruty kielich
-
Dobre, bo polskie - Władysław Reymont - Bunt
-
Wyzwanie Goodreads - Nicky Gonzalez - Mayra
-
Reportaż - Iida Tureinen - Żywe istoty
-
Kryminał - Robert Jackson Bennett - Zatruty kielich, Ian Fleming - Diamenty są wieczne
Do zobczenia za miesiąc
#ksiazki #czytajzhejto #czytajzwujkiem #czytelniczepodsumowanie

