Wróciłem sobie do domku, żeby się spakować i jechać na wakacje. Zdążyłem złożyć laptopa i piszą z roboty, że olaboga problem. Mówię typowi "ustaw inaczej materiał" tak jak to robią zawsze. Nie, nie da się. Drugi typ też mi pisze, że olaboga kaplica. Mówię mu to samo, mówi nie da się i czy mogę przyjechać.
To wsiadłem w samochód, przyjechałem, ustawiam materiał tak jak mówiłem i co? No działa. To jeden doktorek zaczął pytać a czemu tak, ale to jak się źle położy to będzie źle, a czemu tych ścianek nie można przysunąć.
To tłumaczę jak psu, że już tego wszystkiego próbowaliśmy i to jest jedyne sensowne rozwiązanie. Inne spowodują albo uszkodzenie maszyny, albo materiału i c⁎⁎j będzie a nie baterie.
No k⁎⁎wa operatorzy po podstawówce są bardziej wartościowi niż takie jebane doktorki, którym się wydaje, że na wszystko jest wzór matematyczny. Ja pi⁎⁎⁎⁎le już mogłem być w drodze gdyby nie te dwa cwele.
#pracbaza