#wpizduwlas #gory #bieszczady


Poniedziałek

Po niedzielnym wpierdolu przyszedł czas na spokojny poniedziałek. Cel na dzisiaj to wioska Osadne na Słowacji i Karczma u Borisa. Znalazłem ją przypadkowo, przed wyjazdem szukałem gdzie najbliżej Balnicy jest sklep w którym mógłbym uzupełnić zapasy. Co prawda sklepu jako takiego nie znalazłem, za to trafiłem na wspomnianą już prędzej Krčme U Borisa. Każdemu kto będzie w tych okolicach mogę z czystym sumieniem polecić to miejsce!

https://maps.app.goo.gl/A2vd3umftLCLpLBV9


Droga z Balnicy do Osadne zajęła około 2 godziny, ruszyliśmy ok 11:00, niemal cały drogę - ponad 8km schodziliśmy w dół. Na miejscu pogadałem z przesympatycznym właścicielem karczmy Borysem, wypiłem jakieś piwo, zjadłem przepyszne pierogi z bryndzą, podsuszyłem buty, kupiłem magnesy i ruszyłem do Balnicy. Tym razem czekała nas wędrówka ciągle pod górę, a sprawy nie ułatwiało 10 browarów w plecaku, które kupiłem za resztę eurasów. Plan był napięty jak baranie jaja, bo wg pierwotnych założeń następnego dnia miałem ruszyć z Balnicy do Łupkowa szlakiem granicznym, więc przed zachodem słońca chciałem jeszcze zwiedzić dokładniej stację wąskotorówki w Balnicy i porobić zdjęcia.


W ten sposób ze spokojnego poniedziałku zrobiło się 17 kilometrów, a ze względu na podrażnienia łap u Bestii kolejne dni spędziliśmy również w Balnicy

ff8cdc1e-ee3e-4c5c-adff-ed0d689fa10e
a3d3c451-0a76-4aab-a4f7-f2605689fa53
3479c40f-72dd-43e9-9e26-3b67ef293a5e
d36b4bdb-ebc9-4d69-b857-55b7080414bf
252151ae-3863-426d-b9ae-c524772fd9ef

Komentarze (3)

Piechur

Plan był napięty jak baranie jaja

Kolejny poeta! Zapraszamy do #zafirewallem

winet

@Piechur to akurat kolejarskie powiedzonko, poeta ze mnie żaden 😅

Zaloguj się aby komentować