Rozmawiałem wiele razy z pisiorami z rodziny na wsi to szkoda strzępić ryja.
Zmieniłem taktykę i już w zeszłym roku chwaliłem partię jak po⁎⁎⁎⁎ny w stylu:
-
za Tuska za najniższą emeryturę można było kupić tylko tonę węgla, a teraz aż 600 kilo
-
dobrze, że mleko trochę staniało bo już tak drogie było, że człowiek nie miał za co kupić (u tych co hodują mleczne krowy to podwójny punkt, bo teraz ceny skupu mleka poleciały na ryj i naprawdę ciężko im się żyje)
-
w końcu zboże w ludzkiej cenie to może olej i chleb będą trochę tańsze
A jak narzekają jak im źle, to przypominam, że Tusk w zeszłym roku już mówił o kłopotach ze zbożem to go nazwali ruskim agentem i pytam, czemu wspierają rosyjską narrację.
Ewentualnie jak ktoś narzeka, że gorzej mu się żyje, to mówię, że powinien Wiadomości obejrzeć to zobaczy jak jest ekstra.
Na beton nie pomaga ale niektórzy już nawet zdobyli się na pewne refleksje (a i ich dzieciaki mają uciechę jak słuchają i jak widzą, jak podpuszczam ich starych).