Witam wszystkich w piękną sobotę.

Dzisiaj garstka moich przemyśleń na temat wyborów. Po pierwsze sejm liczy 460 posłów, jednak zgłaszając kandydatów można zgłosić ich 2x więcej. Dodając 100 senatorów oznacza to że partia do wyborów zgłasza 1020 kandydatów. Biorąc pod uwagę że dwie największe partie mają od 20-40 tys. członków. oznacza to i jest raczej faktem iż w dużej mierze odbywa się tam łapanka.

Moim przemyśleniem dotyczącym wyborów jest to aby zmniejszyć listę zgłaszanych kandydatów do 460 ORAZ aby (może poza jedynkami) tak jak losuje się numery komitetów wyborczych tak powinno losować się numery na listach zgłoszonych kandydatów. Dodatkowo partie nie mogłby różnicować budżetu i każdy kandydat musiałby otrzymywać równą kwotę na kampanię wyborczą.

Kolejnym usprawnieniem wyborów powinno być to iż każda partia pobierająca subwencję powinna mieć możliwość zgłoszenia kandydatów bez zbierania podpisów (szkoda papieru).

Takie przemyślenia. TYLE ODE MNIE ( ͡j° ͜ʖ ͡°)

#polityka #przemysleniazdupy
wielkaberta

>losować

I mam ochotę już nie czytać dalej.


>mieć możliwość zgłoszenia kandydatów bez zbierania podpisów (szkoda papieru).

A jakiś przykład?

Kontraktor_Cywilny

@wielkaberta aby zgłosić komitet krajowy trzeba zebrać 5 tys. podpisów w 21 okręgrach. Po co robić to co 4 lata skoro i tak wiadomo że wszystkie partie będące w sejmie wystawią kandydatów.

cotidiemorior

@Kontraktor_Cywilny uwielbiam kiedy ludzie wymyślają jakieś szczegółowe rozwiązania z dupy, które dotyczą zupełnie trzeciorzędnych problemów i których nikt nigdy nie potraktuje poważnie xd

Kontraktor_Cywilny

@cotidiemorior A to sejm czy hejto? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Nie wiem czy skrajne upartyjnienie i wola wodza partyjnego to nie jest problemem w tym wodzowskim systemie.

cotidiemorior

@Kontraktor_Cywilny ja tam nie wiem, niby mamy takich tragicznych polityków co to tylko jest wódz i jego skrajnie upartyjniona ekipa, a Polska od 30 lat się rozwija jak mało który kraj, ustrój też mamy jako taki, skoro PiS pomimo 8 lat ciągłych prób nie dał rady zawłaszczyć państwa i zmieniliśmy ich bez przeszkód w wyborach. Więc może tak ogólnie nie jest tak tragicznie i faktycznie są większe problemy do rozwiązania.

malkontenthejterzyna

Moim zdaniem jedyną niepotrzebną bolączką obecnego systemu jest sama liczba posłów. Po co nam tam aż 460 twarzy? Tylu nazwisk nie da rady spamiętać. Moim zdaniem nie byłoby szczególnej różnicy gdyby było ich np. 100.

Kontraktor_Cywilny

@malkontenthejterzyna a to sie zgadzam że to ostatnia pamiątka po gomułce nie przystaje do tych czasów. Natomiast bez demagogii wg przeliczników z krajów Europy to powinno tych posłów być ok 300

cotidiemorior

@malkontenthejterzyna sejm byłby jeszcze mniej reprezentatywny i efektywny próg wyborczy wynosiłby w wielu miejscach ze 20%. Poza tym wielu z tych, o których nie słyszysz, to są ci faktycznie pracujący na komisjach nad ustawami, a nie chodzący drzeć ryja do telewizora dzień w dzień. Moim zdaniem to demagogia, a koszty sejmu to są grosze w skali państwa, nieważne czy jest ich tam 100, 460 czy 1000.

Kontraktor_Cywilny

@cotidiemorior A to jest inna sprawa. Oczywistością dla mnie byłoby wtedy zmniejszenie liczby okręgów wyborczych.

Demagogią jest też stwierdzenie że liczba nie ma znaczenia. Selekcja i ilość ich tam ma znaczenie, zwłaszcza przy starzejącym się społeczeństwie. Ale robienie 100 posłów i jescze w jowach czy obietnice zmniejszenia O POŁOWĘ są po prostu głupie.

Zaloguj się aby komentować