Bawimy się dalej i przypominam, że odpada bank, który w głosowaniu zdobędzie najwięcej głosów.
Aby nie ominąć nowych wykreślanek zaobserwuj tag: #hejtowykreslanka
Aby więcej osób dowiedziało się o zabawie oraz, żeby wyniki były jeszcze bardziej miarodajne strzel pioruna!
Możecie dawać propozycje nowych wykreślanek w komentarzu i powiedzcie czy podoba wam się hejto wykreślanka
#glupiehejtozabawy #gownowpis #humorobrazkowy
ZAGŁOSUJ NA NAJGORSZY BANK
@Kameleon. A nie lepiej aby każdy głosował na najlepszy i ten z najmniejszą ilość głosów odpada? Bo w sumie miałem styczność z dwoma PKO i ING w tym PKO z jakiś rok a nie mam opinii o pozostałych więc randomo nie chciałbym zaznaczać.
@inty true story, o ile w każdym markecie robiłem zakupy, to w bankach miałem konta tylko w mBanku i Pekao, przy czym w żubrze pewnie z 12 lat temu, więc nawet nie wiem, co się zmieniło
@Kameleon. mnie ostatnio Alior doprowadził do wścieklicy, więc zagłosuję na Aliora... żyję sobie normalnie, aż tu przychodzi informacja z banku, że zalegam kilka groszy (dosłownie) z kredytem. Dzwonię, pytam "jak to, rwa kulszowa, zalegam, jak te raty spłacane są automatycznie i wasz gówno-system sam je pobiera, tak?". A, no tak. Okazało się, że tak. Tylko gówno system wziął w grudniu, nie wiadomo czemu, kwotę ze stycznia - i wziął sobie te kilka groszy za mało. Ale dobra, gość na infolinii bardzo grzeczny, bardzo starał się wyjaśnić - ok. Gówno system, to gówno system a dług to dług. Zrobiłem przelew na te kilka, nadal dosłownie, groszy. Ale z innego konta, w sensie - w innym banku. No, będzie na rano - konsultant to wiedział, wszystko wyliczone. Późnym wieczorem alert z BIK - opóźnienie w spłacie. No, to już mnie podku... zdenerwowało. Dlatego alior (specjalnie małą #pdk) jebać prądem.
W ING miałem w zeszłym roku taki numer. Kupuję auto, umawiam się ze sprzedającym, że transakcję sfinalizujemy przelewem. Kwota to kilkadziesiąt tys. zł. Przyjeżdżam do niego, odpalam swojego laptopa, dostaję numer konta... i dupa. Transakcja nie może być wykonana bo coś tam. Na koncie wszystkie blokady pozdejmowane. Dzwonię do żony, bo konto jest na nią, a ja jestem pełnomocnikiem. Ona dzwoni do banku, a tam taka sytuacja. Musiała się tłumaczyć na co ten przelew, do kogo i dlaczego. Po wszystkim musiała jeszcze czekać na kod smsem, który specjalnie musiał wygenerować pracownik, żeby sobie móc wypuścić ten konkretny przelew swoich własnych pieniędzy.
Dlatego proponuję wykonać odstrzał ING, choć zdaję sobie sprawę, że dziś w tej zamordystycznej dystopii każdy bank może odjebać taki numer.
Zresztą jak wypłacałem parę miesięcy temu 20 koła to musiałem jeszcze podpisać jakiś świstek, że pieniądze KTÓRE WYPŁACAM Z KONTA nie pochodzą z działalności przestępczej, czy coś w ten deseń. Jakaś ustawa przeciwko praniu pieniędzy. Tylko dlaczego nie zainteresują się skąd pochodzą pieniądze w regularnych przelewach od moich pracodawców lub od żony, tylko interesuje ich to dopiero przy wypłacie większej kwoty? Wniosek - twoje pieniądze na koncie nie są do końca takie twoje.
@Kameleon. Polskość w pigułce
@Astro ? Nie rozumiem o co chodzi skoro wszystko jest wytłumaczone we wpisie tym, jak i poprzednich.
@Astro przecież eliminujemy te gorsze żeby znaleźć najlepszy, co Ty chłopie xD
Zaloguj się aby komentować