Witajcie!
Założyłem tu konto już kilka tygodni temu, ale miałem drobny dylemat, czy mój nick nie będzie się mylił z @WiejskiHuop, szczególnie że na awatarze mam również pana Pepe. Nie był to jedyny powód, dla którego nic nie pisałem, otóż chwilę po tym jak odkryłem i zacząłem wgłębiać się w Chłopską DYSCYPLINĘ, nadszedł duży dół, problemy w pracy i totalny spadek samopoczucia psychofizycznego.
A najgorsze jest to, że znów zacząłem sięgać po napoje wysoko oprocentowane. Wczoraj wlałem w siebie ostatnie pół litra, może 0,6. Jestem alkoholikiem, i w końcu potrafiłem spojrzeć na siebie w lustrze i powiedzieć to głośno.
Jestem 38-letnim chuopem, który przez pierwsze 3 lata życia mieszkał na wiosce, potem przez kolejne 17 lat mieszkałem w 30-tysięcznym miasteczku. Dziś mieszkam na obrzeżach miasta wojewódzkiego, i nie jestem z tego powodu najszczęśliwszy. Cierpię na dystymię z epizodami depresyjnymi, mam spore problemy ze snem, do kompletu choruję na zespół jelita drażliwego (IBS). Ze względu na charaktery kobiet w mojej rodzinie (chodzi mi o matkę i Ś.P. babcię od strony ojca) dorobiłem się trochę traum, które powoli przepracowuję. Pracuję w IT, po godzinach z reguły dalej programuję, spaceruję, jeżdżę na rowerze albo oglądam jakieś gównoseriale. Kocham rower i góry. Jestem żonaty i mam syna.
Na koniec chciałem się podzielić moim dzisiejszym chuopskim śniadaniem, szybkim, prostym, smacznym i pożywnym. Pomidor aka TOMAT, pieprz, sól, oliwa z oliwek i foccacia, choć może być dowolne porządne świeże pieczywo.
Kończę na teraz, i życzę Wam dobrego, chuopskiego dnia!
#chlopskadyscyplina #alkoholizm #dziendobry
