@efceka ma to sens w klimacie pustynnym. Generalnie większość tych antycznych przypowieści i objawień ze starego testamentu i ogólnie trójki religii pustynnych to: prywatne uprzedzenia autorów, zapchajdziury wierszówką, powtarzanie bajań innych ludów ale podawanie jako własne, utwierdzanie lokalnych zwyczajów jako prawdy objawionej a swojego plemienia jako tego z misją dziejową i namaszczeniem boskim, zalecenia natury medyczno-higienicznej żeby ludzie przestali zdychać na lewo i prawo od prostych chorób.

@eloyard dokładnie tak jak mówisz. Bo dlaczego judki i ciapki na żywca (bez ogłuszenia) podcinają zwierzakom gardła żeby zdechły z wykrwawienia, że niby dlatego, że to jebani sadyści? Otóż nie, nie (tylko ( ͡° ͜ʖ ͡°)) dlatego.

Bijące (jeszcze) serce zwierzęcia pomaga szybciej i dokładniej pozbyć się krwi, a mięcho, z którego niedokładnie krew została spuszczona po prostu szybciej się psuje. Ale oczywiście, debilom trzeba wcisnąć kit, że to bozia tak chciała, bo jakby powiedzieć szczerze, że to dla ich własnego zdrowia, to by olali sprawę (reeeee, wujek-tata Abdul/Mosze kiedyś jadł mięso od zwierzaka, z którego na żywca nie spuścili krwi i nic mu nie było, to mi się nie chce tego robić) xD

@eloyard Ale ja to rozumiem i doszedłem do tych samych wniosków. Tyle że teraz sytuacja wygląda tak, że od samego rana muezin wyje z minaretu, żebyś praktykował dokładnie to samo w XXI wiecznej Brukseli, czy innym Londynie.