@fadeimageone no dokładnie. Mama mówi, że o ile oni akurat nie chodzą i nie udzielają się w kościele, to wypiąć się całkiem nie mogą, bo "wiesz jacy są ludzie". No wiem, wiem niestety. W takiej małej mieścinie, gdzie jest jeden kościół, to jak ktoś jawnie od niego odstępuje, to się zaczyna piętnowanie. Chore to jest. U mnie w rodzinie, był taki jeden moment przełomu jakoś ze 35 lat temu. Moja babcia, kobieta która była wierząca i sporo dla tego właśnie kościoła zrobiła, była chora i nie mogła klękać. I właśnie w tym kościele że zdjęcia, proboszcz opierdolił ją na oczach kilkuset osób, "a klęknąć to nie łaska?!". Babcia odpowiada, że nie może, bo kwestie medyczne, to ten chujek ją olał i nie dał jej tej komuni. Babcia wróciła do domu z płaczem i od tamtej pory już nigdy tam nie poszła. I reszta rodziny też zrozumiała o co w tym burdelu chodzi.