Komentarze (5)

jarezz

No, tylko, że VAG chciał FSO kupić zanim wybrał Czechów. U nas oczywiście ZZ wybrały gwarancję zatrudnienia. Inna sprawa, że wtedy nikt nie mógł przewidzieć bankructwa Daewoo Motors.

CoryTrevor

@jarezz po prostu byliśmy jedną z opcji a VW wybrał lepszą. Piłeczka nigdy nie była po naszej stronie.

sebie_juki

Wielokrotnie spotkałem się z opinią, że "FSO mogło być na miejscu Skody tylko Polacy wybrali Daewoo". Nie, nie mogło. Nigdy nie graliśmy w tej samej iidze.


@CoryTrevor to, że FSO miało inny potencjał nie przesądzało sprawy kogo VW wybierze. Liczyła się cena a także pozostałe warunki. Temat był na kilka lat przed Daewoo, więc opinia o "ale Polacy wybrali Daweoo" była faktycznie z d⁎⁎y. Temat był około roku 1989 a może nawet ciut wcześniej. Rozmowy z Niemcami trwały, ale o odpadnięciu FSO z rozmów zdecydowały mocne żądania związków zawodowych. Ztcp chcieli wieloletnich gwarancji zatrudnienia. Skończyło się tak, jak skończyło - nie pierwszy raz i nie ostatni związki zawodowe zrobiły pracownikom "niedźwiedzią przysługę"

CoryTrevor

@sebie_juki No tak ale wykupienie FSO nie wiązałoby się z produkcją nowych modeli pod tą marką tylko wytwarzaniem innych VAGów na Żeraniu. Nijak ma się to do mariażu Niemców ze Skodą. Daewoo i ich warunki były dla nas jak ziarno dla ślepej kury. Z dzisiejszej perspektywy to jak historia science fiction. Pozostawili całą załogę, klepali przestarzałe Poldki i Lubliny.

Zaloguj się aby komentować