wiele osób pisze że ceny nieruchomości poszybują w górę przez kredyt 2 procent. Moim zdaniem nie do końca maks kredyt jaki można wziąć to pół miliona w jedną osobę lub 600 tys w dwie osoby. Już teraz w dużym mieście ciężko znaleźć mieszkanie za pół miliona a gdzie jeszcze wykończyc to zrobić kuchnie łazienkę itp. Wymiecie jedynie wszystkie gotowe mieszkania z rynku wtórnego może coś w miastach powiatowych się ruszy gdzie i tak mieszkania są raczej tanie.
W moim przypadku mam 160 tys oszczędności do lipca może jeszcze uda mi się odłożyć z 20 k i będę miał 180 tys i co 100k na wkład własny zostaje mi 80 k na jakieś wykończenia i na życie. Wszystko na styk. Zostaje z ratą ponad 2k, czynsz i rachunki pewnie następne 1k przy zarobkach 7-8 tys miesięcznie na rękę to tak średnio bym powiedział. Chyba jednak zostanę w piwnicy u starych jeszcze. No nie wiem sam kurwa co teraz. Chyba że kupie coś do remontu i sam tam jeszcze będę dziubał mieszkając u rodziców, ale ja się totalnie nie znam na remontowaniu. No nie wiem co mam robić chętnie jednak bym się już usamodzielnił. Ale coś czuje że czeka mnie perspektywa życia robaka. Chociaż z drugiej strony ja w tym swoim mieszkaniu za wiele bym nie potrzebował kompa tylko ustawić, kuchnie żeby żarcie zrobić, łazienkę zeby dupe umyć, i wyrko do leżenia a wyrko z materacem już mam.
#gownowpis #kredythipoteczny #kredyt #kredyt2procent