Wiecie, kiedyś postanowiłem sobie, że w ramach walki z nudą w podstawówce zacznę pisać, co tylko wyobraźnia mi podsunęła i koledzy zaaprobowali, to zaczynałem. Jeden z tych szalonych pomysłów okazał się być dobry, a powieść, która z niego wyrosła, liczy już 240 stron A4 i jak na razie sam jestem zagorzałym fanem tej powieści, ale wstydzę się tego komukolwiek pokazać, poza może dwójką albo trójką przyjaciół xD
Zacząłem to pisać w piątej albo szóstej klasie, a więc w roku '15 albo '16, prawie w ogóle nie poświęcałem temu swojego czasu, ale wbrew temu ta opowieść jakoś wytrzymała próbę czasu, z drobnymi albo większymi modyfikacjami, które wprowadzałem, przechodząc przez ciężki okres dojrzewania. Przetrwało końcówkę podstawówki, przetrwało liceum, przetrwało roczną przerwę w edukacji i mój wielki powrót do państwowej oświaty (studia dzienne). Trzymam to dalej przy sobie w formie zahasłowanego pliku Worda, bo jednak szkoda mi tego usuwać, a usunięcie tego będzie oznaczało utratę czasu, jaki poświęciłem tej książce.
Ale poćwiczyłem już w ten sposób pisanie prozy i może nawet jestem gotowy na zadanie literackie, które wymyśliłem dzisiaj. Otóż, od długiego czasu męczą mnie fantazje seksualne o przeróżnej treści i orientacji. Jestem chłopcem, przerabiałem związki z innymi chłopakami, przerobiłem bardzo bolesny związek z kobietą, a ostatnie fantazje przyniosły mi pomysł na powieść z gatunku fantastyki doprawionej erotyką. Zadanie literackie, jakie jest przede mną to opis keksów w sposób wyczerpujący treść z zadowalającym efektem i niewyczerpujący czytelnika. Brzmi tak, jakbym miał przede wszystkim spaprać to ostatnie, co? Będzie to niełatwe zadanie i zobaczymy, czy mu sprostam.
#gownowpis #zafirewallem (nie bijcie, proszę!
