Nic.
Nic ktore jest najgorszym co sie mu przytrafi, a może wrecz duzo zyskać.
Jako partyjny pachołek od młodych lat bedzie kręcił sie na karuzeli stanowisk, co zresztą już robi. Jak bardzo sie spodoba partii to czeka go długa kariera i dalsze promowanie, pieniądze.
Jak za bardzo zacznie partii bruzdzic to stanie sie nic. Po prostu przestaną o nim mowic. Ludzie szybko zapomną o jego gebie i tyle. Wszyscy do mowia jak to do końca życia będą pamiętać zapomna po tygodniu od końca afery. Trochę tak jak z prawdziwymi ku⁎⁎⁎mi (może raczej powinien napisac z prostytutkami a pierwsze określenie zostawić dla oskarka) - wszyscy grzmia jak to ich przeszłość je dopadnie, stare baby krzyczą jak to pójdą do nieba, a one potem przytulaja beciaka i z masa zarobionego hajsu żyją sobie wesoło.
Oskarek może tylko zyskać, nawet te gownostudia partyjniakom nie sa szczególnie potrzebne, jeśli by go w ogóle wyrzucili.
A nawet z normalnymi sadami i prokuratura to co robi jest obrzydliwe, ale raczej niekaralne. Jakby opozycja jakimś cudem doszła do wladzy i zaczęła rozliczac pis (hahaha) to i tak w najgorszym razie stanie sie nic.
#bekazpis
@mickpl #bekazpisu czy #bekazpis? bo to dwa różne tagi. Ten pierwszy już zablokowałem.