Wczoraj moja nerwica dała całkiem niezły popis. Będąc wśród rodziny i znajomych musiałem wyjść na godzinę pod pretekstem zdrzemnięcia się. Oczywiście chodziło bardziej o uspokojenie, niż o sam sen, bo dolegliwości były całkiem uporczywe.


Z szacunku do gości uznalem, że będzie to najbezpieczniejsza opcja, żeby nikt się nie martwił. Tego ów feralnego sylwestrowego wieczoru postanowiłem również, że przyszły rok będzie wyglądał inaczej (o zgrozo, standardowe postanowionka noworoczne).


Pierwszym krokiem do spełnienia postanowienia noworocznego zostało... zapisanie się do psychiatry.


Nerwice i depresja strasznie utrudniają życie. Niechaj ten rok, będzie rokiem, gdzie jebiemy owe choroby i mówimy im Stop, zamiast przyglądać się im, jak nas wyniszczają i kawałek po kawałku pochłaniają, niczym czarna dziura wszelki byt, znajdujący się w jej otoczeniu.


Wszystkiego najlepszego z okazji nowego roku Hejtowicze.

#depresja

Komentarze (1)

NatenczasWojski

@l100e próby leczenie depresji i nerwicy samemu to jakby mieć zapalenie płuc i czekać aż przejdzie samo. Akurat zapalenie płuc to jeszcze może przejdzie samo


dobra decyzja. Trzeba szukać pomocy u specjalistów. Taki jak Ty są miliony i trzeba korzystać z wiedzy, doświadczenia i nauki w tej dziedzinie aby jak najszybciej wrócić do cieszenia się z życia.

Zaloguj się aby komentować