@katarzyna-bluesky Generalnie prędkość światła (fali elektromagnetycznej w próżni) jest ograniczona, to dość nieintuicyjne, ale tak jest (niecałe 300 000 km/s). Duże odległości w kosmosie mierzone są tzw latami świetlnymi, czyli 1 rok świetlny to jest odległość jaką pokona fala elektromagnetyczna w ziemski rok. Takie miary sobie wybraliśmy, bo są wygodniejsze (odległość Ziemia - Słońce to 150 000 000 km, a to tylko 8 minut świetlnych). Jeśli światło leci 5 lat, to znaczy, że widzisz coś jak wyglądało 5 lat temu. Jeśli miliard, to widzisz coś sprzed miliarda. Najdalsze obserwacje, jakie udało się nam zarejestrować sięgają ok 13mld lat, wtedy Wszechświat był bardzo młody, jego wiek jest szacowany na ok 13,8mld lat.
Jeśli jakaś gwiazda umiera na obszarze Drogi Mlecznej to światło z jej wybuchu leci do nas tysiące lat, jeśli leci miliony lat to z innych galaktyk Grupy Lokalnej, jeśli dziesiątki milionów lub miliardy lat to zapewne z innych gromad galaktycznych. Dla przykładu dodam, że najbliższa nam gwiazda Proxima Centauri (nota bene niewidoczna gołym okiem, bo za słabo świeci) znajduje się od nas w odległości 4,28 roku świetlnego. W rzeczywistości nasze teleskopy widzą światło wyemitowane przez nią ponad 4 lata temu. Słońca na bieżąco też nie oglądasz, widzisz je takim jakie było 8 minut temu. Jakby w tym momencie nagle zniknęło, to miałabyś jeszcze 8 minut światła zanim byś zobaczyła, że go nie ma.
Nie wiem czy o to ci chodziło, mam nadzieję, że nie zagmatwałem sprawy jeszcze bardziej.