W Pradze odbył się w niedzielę protest, w którym - zdaniem organizatorów - mogło uczestniczyć 100 tysięcy osób. Organizatorem protestu w centrum Pragi była pozaparlamentarna partia PRO (Prawo, Szacunek, Fachowość). Demonstranci domagali się między innymi dymisji rządu Petra Fiali. Wskazywano na panującą w kraju drożyznę i błędy rządu w polityce gospodarczej, za jakie uznano ograniczenie waloryzacji emerytur oraz zapowiedź zmian w stawkach podatku VAT.
Krytykowano także wojskowe wsparcie dla Ukrainy, które zdaniem protestujących przedłuża trwającą tam wojnę.
- Republika Czeska nie może być wasalem ani Brukseli, ani Waszyngtonu - podkreślił lider ugrupowania Jindrzich Rajchl
#wiadomosciswiat #czechy
