W Polsce nie ma już mediów:

___


Tak się zastanawiam: co by się działo w polskiej przestrzeni publicznej, gdybyśmy w @wirtualnapolska opublikowali następujący tekst: na reklamy wyborcze promujące Karola Nawrockiego oraz atakujące Rafała Trzaskowskiego w kampanii prezydenckiej oraz promujące PiS w kampanii parlamentarnej w 2023 roku osoby powiązane z amerykańską Partią Republikańską i z Viktorem Orbanem wydały w polskim internecie miliony złotych. Zakładam, że w emfazometrze i oburzometrze wywaliłoby skalę. Polityków i dziennikarzy bijących w tarabany słychać by było na drugiej półkuli.


Ale tak się akurat ułożyło, że opublikowaliśmy materiał odwrotny - że miliony poszły od ludzi związanych z Demokratami na wsparcie Trzaskowskiego i ataki na Nawrockiego oraz Sławomira Mentzena, a w 2023 na wsparcie Koalicji Obywatelskiej. Efekt publikacji był taki, że, poza kilkoma pełnymi oburzenia wpisami ekspertów oraz dziennikarzy zajmujących się na co dzień dezinformacją, zapanowała cisza. Po prostu: doszło do tak zwanego morderstwa tematu przez brutalne zamilczenie. Nic się nie wydarzyło, nie ma o czym gadać. A w oczywisty i niepodważalny sposób widać, że zostało złamane prawo i sprawa wymaga dogłębnego wyjaśnienia przez odpowiednie służby.


Nie minęła nawet doba, a w Wirtualnej Polsce opublikowaliśmy tekst o szczegółach udziału Karola Nawrockiego w ustawce kibolskiej pod Gdańskiem. I co się stało? Szok! Tym razem cisza zamieniła się w raban, staliśmy się oczywiście najrozleglej cytowanym medium w kraju, najrzetelniejszym, wspaniałym źródłem informacji. Ustalenia trafiły na łamy wszystkich mediów, pchają je w eter masowo polityczni dziennikarze, a informacje zdobyte przez Szymona Jadczaka są pompowane w największe troll-konta na Twitterze, takie jak "Roman Giertych" czy "Tomasz Lis". Te same konta, które na co dzień wyzywają dziennikarzy WP oraz samą redakcję WP od najgorszych.


Od momentu publikacji tekstu o ingerencji w polskie wybory @SzJadczak@PatrykSlowik tydzień temu, już kilka razy słyszeliśmy zakulisowo z różnych stron pytania: "ale dlaczego publikujecie to teraz?". Albo: "po co w ogóle takie coś publikować?". Pytali dziennikarze, reporterzy, pracownicy funkcyjni z branży. Z kolei dziś, po tekście o bijatykach Nawrockiego, nikt już nam takich pytań nie stawia. Walec oburzenia (żeby nie było - absolutnie słusznego oburzenia!) jedzie na roboczym biegu i z przyjemnością wsłuchuje się w oddźwięk kruszonych kości.


To tylko pokazuje, w jakim miejscu znalazła się branża medialna. Aktywizm, polityczne kibolstwo i zaczadzenie, wiara w większą sprawę, przekonanie o wyższości swoich nad nie swoimi, granie na swojego w sposób tak jawny, że osobę wierzącą w prawdziwe dziennikarstwo aż zęby bolą. A później wszyscy są zszokowani, że politycy, choćby podczas omawiania warunków debaty, kręcą redakcjami jak karuzelą. To nie jest żadne nowe zjawisko, ale skala i jawność po-ra-ża-ją. (…)


https://x.com/pawel_kapusta/status/1925898181205733854?t=p1vxUHe3dswujqU2dK7Row&s=19


#polityka

3b9b9a29-581a-4ef3-ab9f-17827c95161a

Komentarze (6)

wielkaberta

@jajkosadzone

13 maj - gazetaprawna robi przegląd i piszę, że Trzaskowskiego wspierają przedsiębiorcy

15 maj - wp.pl "ujawnia" artykuł, po donosie NASK z 14 maja

Artykuł z bankiera powołuje się na artykuł z wp.pl


Strasznie pomieszałeś. Niespecjalnie rozumiem jak te artykuły mają urągać wp.pl tutaj.

jajkosadzone

@wielkaberta

bo robia z siebie meczennikow,ze nikt nie pisal o finansowaniu przez zagraniczne podmioty Rafala.

Dodatkowo dzisiaj tez wspominal demagog.

https://businessinsider.com.pl/polityka/reklamy-wyborcze-finansowane-z-zagranicy-popieraly-rafala-trzaskowskiego/55c6dv6


A dlaczego wiecej furory zrobilo przyznanie sie nawrockiego do udzialu w bojkach pseudokibicow?

Dlaczego rzad obalily "osmiorniczki",a nie miliardowe przepalone pieniadze na "inwestycje" czy inne smrody?

Bo na ludzi dziala to co rozumieja i to co ich otacza- kradziez miliona czy miliarda to jest abstrakcja,ale za 20 zl utopic w lyzce wody? Zero problemow.

wielkaberta

@jajkosadzone Ale artykuł linku z BI mówi o doniesieniu WP

>wynika z informacji Wirtualnej Polski

Zrobili dziennikarskie "scoop" więc mają wokół siebie dużo burzy.

Może to kłótnia o semantykę, ale dlaczego nazywać to męczennictwem? A może po prosty nazywać to powodem do dumy, że byli pierwsi?


No chyba, że Jadczakowi faktycznie smutno, że to na nim spoczywa odpowiedzialność umieszczania takich informacji i robi to z niechęci. ( ͡° ͜ʖ ͡°)


>A dlaczego wiecej furory zrobilo przyznanie sie nawrockiego do udzialu w bojkach pseudokibicow?

O tym napisałem komentarz poniżej w tym temacie.

Być może to bulwarówka sprzedaje się lepiej.

I tak, być może 2 mld na TVP nie piecze tyłka, jak fakt, ze polityk wydał 20 tyś [sic] na jedzenie.

I dlatego mówię, że Jadczak popełnił eksperyment społeczny by zobaczyć jaka jest reakcja społeczeństwa na różne bodźcze.

jajkosadzone

@wielkaberta

nie musial robic,bo to juz jest powszechnie znane- emocje na ludzi dzialaja lepiej.

A co do finansowania kampanii- wp napisalo pierwsze,ale nie jest faktem ze wszyscy olali sprawe,bo w mediach jest o tym glosno,jest teraz ciagle poruszane w debacie na polsacie.

wielkaberta

@JapyczStasiek

Czyli Jadczak popełnił świetny eksperyment społeczny.


Tylko nie rozumiem jednej rzeczy:


  • czy to faktycznie media mają taką kontrolę "emocji"

  • czy ludzie dalej mentalnie siedzą w bulwarówkach

29608846-ddeb-4952-880d-f8b363a5a7cd

Zaloguj się aby komentować