W odniesieniu do posta https://www.hejto.pl/wpis/heheszki-grzyby-rezerwacjakanii


Zabrane z profilu FB Dogmaty Karnisty


#grzyby #prawo


Sezon grzybobrania w pełni, zatem dziś analiza Dogmatyczna zbierania grzybów.

Pierwsza kwestia: czy wolno zarezerwować sobie grzyba?

W 2023 r. pewien grzybiarz znalazł w lesie kanie. Ich białe owocniki można wymoczyć w mleku i upiec smaczne kotleciki. Jednak znalezione przez niego egzemplarze były jeszcze nierozwinięte. Mężczyzna postanowił więc wrócić po nie za jakiś czas, a miejsce oznaczył tabliczką: "Rezerwacja kani, proszę nie zrywać".

Niestety, jak opisywały media, ktoś inny w międzyczasie zauważył tabliczkę i zebrał wszystkie kanie.

Czy rezerwacja kani ma znaczenie prawne?

Odpowiedź jest jednoznaczna: NIE.

Grzyby nie stają się rzeczą "cudzą" w momencie ich znalezienia i oznaczenia tabliczką przez grzybiarza. Zebranie grzybów przez inną osobę nie jest zabraniem "cudzej" rzeczy w rozumieniu przepisów o kradzieży. Grzyby nie należą do pierwotnego znalazcy, który faktycznie nie zabrał ich dla siebie, lecz zostawił w lesie.

Zatem - grzyba rezerwować wolno, jednak nie jest to prawnie wiążące. Inny znalazca może ominąć zarezerwowane grzyby z uprzejmości dla kolegi-hobbysty, jednak formalnie nie wiąże go zakaz ich zabrania z lasu.

A co z grzybami, które ktoś już zebrał?

Zebrane egzemplarze należą do osoby, która je zabrała. Grzyby znajdujące się w koszu są we władaniu grzybiarza, a władztwo nad grzybem ma znaczenie prawne. Wszystkie są rzeczą "cudzą" z perspektywy osób postronnych.

Podebranie grzybów z cudzego kosza jest więc karalną kradzieżą.

Rozważmy jeszcze przypadek wspólnego grzybobrania.

Na polance pełnej kozaków spotyka się dwóch grzybiarzy. Każdy z nich ma ochotę zabrać ich jak najwięcej. Jak podzielić grzyby pomiędzy zbieraczy?

Grzybobranie rządzi się zasadą: "kto pierwszy ten lepszy". Grzyb należy do tego, kto go pierwszy znajdzie. Jednak w sytuacji konfliktowej określenie, kto pierwszy "znalazł" grzyba, może być problematyczne.

W prostej sytuacji zasadę pierwszeństwa można rozumieć wprost: grzyb jest tego, kto go pierwszy zobaczył. Jednak to kryterium może nie sprawdzić się w wyjątkowo urodzajnym miejscu, gdzie rośnie wiele grzybów.

Samo ogarnięcie wzrokiem grzybodajnej polany nie wystarczy, by powiedzieć: "Wszystkie należą do mnie". Przypominałoby to rezerwowanie sobie grzyba i to za pomocą wzroku, co - jak mówiliśmy - nie jest wiążące prawnie.

Dogmatycznie rzecz biorąc opisywaną sytuację należy rozstrzygać w oparciu o test usiłowania.

Nie wystarczy zamierzenie, by zerwać grzyby; liczy się bezpośrednie zmierzanie do ich skutecznego zabrania.

Grzyby należą do tego, kto je pierwszy zauważy oraz jest w stanie zerwać je po kolei w danym miejscu i czasie.

Grzyb jest tego, kto ma go w zasięgu ręki.

Nie da się zerwać oddalonych od siebie grzybów za jednym zamachem. Należy je zrywać po kolei, spokojnie, z szacunkiem dla lasu i jego darów. W ten sposób każdy grzybiarz może zabierać egzemplarze, po które jest w stanie fizycznie sięgnąć i zebrać je do kosza zgodnie z regułami sztuki.

Znamy już zasady obchodzenia się z grzybem zgodne z Kodeksem karnym. Zatem: pomyślnego grzybobrania!

56f7333e-65f1-4ffc-b2d3-52f504029f9d

Komentarze (7)

PlatynowyBazant

@Ragnarokk a jeśli mam prywatny Las, (nie wjeżdżam do niego Mercedesem😉) to mogę ustawić tabliczkę zakaz zbierania grzybów? Działka jest w środku lasów państwowych.

onpanopticon

@PlatynowyBazant możesz. Choć oczywiście nikt się do tego nie zastosuje xd

PlatynowyBazant

@onpanopticon tak myślałem 🙂

cebulaZrosolu

@PlatynowyBazant jak sobie go ogrodzisz to może jeszcze jeszcze


Jako ciekawostkę Ci powiem, że kiedyś do mojego dziadka i babci przyjebał się gość, że zbierają grzyby w jego lesie, dziadek był dosyć hardym człowiekiem od razu chciał gościa wyjaśnić pięściami, bo las w którym byli był ich xD dziadek kupił kiedyś kawałek starego lasu, dokupił gruntu i zasądził nowy, sam wszystko ogarniał pilnował itp. a tu przyszedł jakiś paszteciarz i go wkurwił xD


Ale podobno już nigdy go tam nie widzieli

PlatynowyBazant

@cebulaZrosolu w moim dużo grzybów jest, a że jestem leniwy to zbierają inni, mój kolega grzybiarz zapalony 20 lat zbierał w nim, a nie wiedział że to moje. Teraz mi przynosi czasem koszyczek borowików.

Ragnarokk

@PlatynowyBazant

Powiedz mi, po chuj Ci las? #pdk

PlatynowyBazant

@Ragnarokk a był w akcie notarialnym, czy tam scenopisie 🙂

Zaloguj się aby komentować