W drodze do paczkomatu poszedłem sobie zobaczyć ten #pozar w Ząbkach. Pożar jak to pożar, wiadomo, nic przyjemnego. Ale jest coś, co uwielbiam.
JANUSZE
Ludzi pełno, policja obstawia kilka skrzyżowań dookoła, odgania ludzi wchodzących na drogę, straż sika z sikawek, ciągle dojeżdząją nowe wozy bojowe. Ale jest on - relacjonuje komuś przez telefon: nic nie robią, nic nie gaszą, wody nie mają, policja nic nie robi, zdjęcia sobie tylko robią, piknik jest.
Kurde, gdyby tylko przekazali mu dowodzenie, koleś by migiem temat ogarnął.
#ludzietodebile


