@krzysztof-kaminski-1 powiem ci tak - jest szansa, że złapałeś gdzieś materiał stylizowany na dokument, który miał pokazać z góry założone teorie. Uwierz mi, że nie jest tak jak piszesz i to jeszcze aż tak zle. Przynajmniej z moich obserwacji po kilkuletnim pobycie w tym kraju i podróżowaniu wzdłuż i wszerz, zarówno służbowo jak i turystycznie. Uważam, że trzeba chyba trochę zgłębić temat zamiast wygłaszać aż tak odważne twierdzenia w necie i to jeszcze na podstawie jednego materiału, który widziałeś dawno temu. Z tego co opisałeś to brzmi jak jakiś odcinek "dokumentu sensacyjnego" i sam bodajże widziałem kilka odcinków. Nie kojarzę tego co ty opisujesz, ale kojarzę podobne odcinki gdzie eksmitowali lokalnych "cyganów" (wpisz sobie w google pikie albo pikeyes) i tam też były takie dzieciaki, chociaż byli to "etnicznie lokalni" ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
Podobnych "para dokumentów" wyprodukowano w UK pełno i dramaturgi jest w nich od cholery ( ͡° ͜ʖ ͡°) są serie o ostrych dyżurach, cennikach, "bailifach"(działania komornicze i eksmisyjne), strażakach, marynarzach i chust wie o czym jeszcze. Sęk w tym, że są one kierowane do lokalnych odbiorców jako tania sensacja i nie powinny być odbierane jako przedstawienie realnego, codziennego życia w UK. Wyobraź sobie, że ktoś z zagranicy obejrzał sobie dość znany polski dokument "czekając na sobotę" i potem w necie mówi, że w Polsce jest tak jak on widział w tym materiale. Sam wiesz, że tak to nie wygląda do końca na co dzień wszędzie w Polsce...