#urbex spam ciąg dalszy
Dwudniowy maraton urbexowy za mną. Bylo bardzo ciekawie, z resztą jak zawsze gdy przyjezdza zaprzyjazniona ekipa.
Wpadło kilka perełek, kilka miejsc już przewałkowanych przez innych - jak pałac z poniższego zdjecia.
Spierdzielanie przed ochroną na obiekcie strategicznym i wyjący na pół wsi alarm zaliczony ( ͡~ ͜ʖ ͡°) Dawno takiej adrenalinki nie było.
Przedostatni dluzszy wypad w teren, jeszcze tylko 9 dniowy maraton na Rumunii i koniec z urbexami na kolejne dwa lata.
