Komentarze (7)
pamiętam jak moskwę zatopili, i wszyscy byli pod wrażeniem że tak można...
a teraz czytam że ludzie są pod wrażeniem że kraj bez floty morskiej zatopił drugą marynarkę wojenną na świecie
@libertarianin stracić okręt podwodny podczas lądowej inwazji to jednak trzeba być fachowcem
@libertarianin Druga marynarka na świecie to nie jest czasem Royal Navy?
@franaa Nie, drugą jest Rosja.
Pierwszą Chiny, trzecia Północna Korea (!) i potem USA.
@franaa @Mor dokładnie, ale ilość to też nie jakość
Północna korea ma w pytę łodzi podwodnych.
@libertarianin Bo ja zawsze słyszałem określenie "druga największa flora morska"...
Wtedy przynajmniej była pewność, że to o rozmiar i nie o kosmiczną chodzi
(no i jak już wiemy, rosyjskie raczej nie działają. Z koreańskimi też trochę wątpie - podwodne, czyli nikt ich nie widział?
@Walenciakowa akcja z okrętem jest ogólnie ciekawa, nie mniej niż ta z "Moskwą", jeśli spojrzymy na kilka dni do tyłu.
Te spadające su34 w tamtej okolicy to nie był przypadek. Musieli podciągnąć coś grubego w stylu patriota, żeby zrobić osłonę do odpalenia storm shadow. Teodozja jest na granicy zasięgu i trzeba było wystrzelić pociski bardzo blisko linii frontu.
Zaloguj się aby komentować
