Ukradzione z pewnego znanego i lubianego forum budowlanego
Dlaczego ruskie wojskowe samoloty stoją sobie na pasie niczym nie osłonięte?
Odpowiedź jest taka, że schronochangary i ziemne umocnienia powstają tam, gdzie istnieje realne zagrożenie atakiem na bazy lotnicze.
A nie wszędzie jest. Taki np. Taiwan ma całe bazy schowane pod górami ze względu na zagrożenie ze strony Chin komunistycznych. Ale B-2 czy B-1 chronione już nie są, bo nie ma potrzeby. W ZSRR było tak, że umocnienia budowano w NRD, Polsce i Czechach. Trochę mniej na Ukrainie, B3 i na Białorusi, a Rosja to było dalekie zadupie zaplecza i tam baz umocnionych było mało.
No i Rosję odziedziczyła Rosja. Wraz z tymi lekkimi umocnieniami. Dopiero niedawno rozpoczęto budowę ciężkich schronochangarów i wielkie inwestycje w bazy lotnicze. Taki Woroneż jest już normalną bazą. Ale Engels już nie, bo i nie było po co.
Nasze bazy lotnicze są umieszczone tak daleko od zagrożenia jak to tylko jest operacyjnie możliwe i sątam schronohangary. Taki schronohangar to jest bardzo droga i ciężka konstrukcja. Technologię stawiania ma Korpus Inżynierów USA i oni się tym zajmują. Także u nas. To ze 20 mln za sztukę kosztuje. W efekcie trzeba to trafić centralnie i to ciężką specjalną bombą, żeby zrobić szkodę temu co w środku. Mało kto ma takie narzędzia.
Nasze poniżej, jak widać cała procedura i rozruch odbywają się w środku. 20 s po otwarciu wrót samolot jest w powietrzu.


