Jakiś miesiąc temu pojechałem odwiedzić rodziców jakieś 250 km w jedną stronę. Byłem tak spięty że na następny dzień miałem zakwasy. Od tamtego czasu dałem sobie spokój z jazdami do teraz.
(zdjęcie wygenerowane przez Stable Diffusion z tekstu "anxious anime girl driving a car")

@Swistunka 250km dla początkującego to bardzo dużo. Ogarniesz, kwestia pojeżdżenia z rok, dwa. Moja matka z 30 lat nie jeździła, kupiła samochód, parę razy się poobijała, minęło 5 lat i normalnie sobie śmiga.