#bookmeter 17 + 1 = 18


Tytuł: Norwegian Wood


Autor: Haruki Murakami


Gatunek: literatura piękna


Liczba stron: 320


Ocena: 6/10


Niewątpliwą zaletą tej książki jest fakt, że dzięki niej zakochałem się w melodii sentymentalnego utworu Beatlesów o tym samym tytule . Zaś samo doświadczenie czytelnicze... oceniłbym na coś pomiędzy 6 a 7.


Przyznam, że ta prosta historia ma w sobie pewien urok, potrafi wprowadzić w specyficzny nastrój, oddać niepowtarzalną atmosferę zachłyśniętej zachodnim stylem życia japońskiej młodzieży lat 70-tych.


Mamy tu sporo odniesień kulturowych - zarówno do literatury (Watanabe, udając się w odwiedziny do sanatorium, w którym przebywa Naoko, czyta "Czarodziejską górę" Thomasa Manna, są rozmowy o Wielkim Gatsbym, Hessem, Conradzie), jak i muzyki popularnej w tamtym okresie.


Sama historia jest natomiast po prostu smutna. Widzimy sporo samobójstw i liczne choroby psychiczne. Widzimy jak śmierć i problemy jednych bohaterów, wpływają na innych. Dużo jest też tutaj pewnego rodzaju powtarzalności i rytmu (pisanie listów, nocne wypady do klubów, spotkania z Midori i Naoko).





Dżentelmen postępuje tak, jak powinien, a nie tak, jak ma ochotę


Naoko żyła w tym świecie dalej, nosząc w sobie śmierć.


Zupełnie jakbym za pomocą listów próbował posklejać swoje rozsypujące się na kawałki życie.


Nasza normalność polega na tym, że zdajemy sobie sprawę z własnej nienormalności.


Po kolacji chciałem napisać list do Midori, lecz mimo wielu prób, mi się nie udało, więc postanowiłem napisać do Naoko.


#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #literatura

da673707-1147-4907-b51d-8de6a8fb0c4d

Komentarze (5)

rakaniszu

@informatyk mnie się podobała, właśnie przez ten klimat i urok

informatyk

@rakaniszu a czytałeś też jakieś inne książki Murakamiego? Mimo, że ta jest moją pierwszą i jakoś szczególnie mnie nie porwała, to jednak w pewien sposób zaintrygowała i zachęciła, by jeszcze kiedyś sięgnąć po coś innego od tego samego autora.

bojowonastawionaowca

@informatyk Książki Murakamiego, mimo że nie są niczym takim wow, to zdecydowanie mają swój klimacik, chyba pora po dłuższej przerwie wrócić do nich

rakaniszu

@informatyk niestety nie, ale zamierzam

Mirxar

Co do piosenki Beatlesów: To było pierwsze oficjalne użycie sitara w muzyce popularnej. (chyba?)

Zaloguj się aby komentować