Typowy Mejza jest typowy. Złapała go policja bo szalał po S3 ponad 200 km/h, zasłonił się immunitetem. Gdy sprawa zaczęła wychodzić na jaw, wydał typowe oświadczenie rodem z podręcznika pisowca (jeśli by taki istniał)
"Źle się zachowałem i nie mam zamiaru pie***yć głupot, bo nic tego nie tłumaczy. Przepraszam. Taka sytuacja nie powtórzy się więcej. A wszystkim komentującym, w przypływie emocjonalnej ekstazy, cymbałom z Platformy, przypominam, że jechałem na S3, a nie w terenie zabudowanym, jak Donald Tusk w swoim barbarzyńskim rajdzie, po którym stracił prawo jazdy" — napisał poseł PiS w odpowiedzi na pytania przesłane przez TVP Info.
#mejza #polityka #wiadomoscipolska