Tydzień temu pisałem Wam, jak to dzięki RKO i AED udało się uratować życie mamie. Czuję się trochę w obowiązku napisać, co się działo dalej.


Tydzień spędziła na OIOMie, jednak jako osoba ze stabilnym krążeniem i oddechem. Już we wtorek można było z nią porozmawiać. Pojawia się jednak problem z pamięcią krótkotrwałą, nie pamięta czynności "na świeżo", kto ją odwiedzał, czy rano ćwiczyła, itp.

Mam nadzieję, że z czasem się to poprawi. Jest jednak w dobrym stanie, siły jej pomału wracają, nie może przeżyć, ze jest taka ładna pogoda, a ona marnuje czas w łóżku, zamiast działać na ogródku(ʘ‿ʘ)

Oczywiście skarży się na ból żeber i mostka, ale tutaj lekarzem będzie czas.


Dziś została przekazana na kardiologię, żeby zbadać przyczyny zatrzymania serca i w celu zminimalizowania zagrożenia pojawienia się tego w przyszłości.


I ponowię tutaj swoją prośbę: przypomnijcie sobie zasady pierwszej pomocy i nie zawahajcie się jej użyć, kiedy sytuacja tego wymaga!

Komentarze (2)

Belzebub

Gratuluję raz jeszcze.Namawiam do rozszerzenia wiedzy! Podstawy warto znać ale więcej też może się przydać

Zaloguj się aby komentować