Tydzień - dużymi literami TYDZIEŃ - minął od wyborów, a te zdradzieckie mordy dalej wiszą - w dodatku w miejscu, gdzie nigdy nie powinno ich być, bo ograniczają widoczność na przejściu dla pieszych i rondzie. A jak dojdzie do wypadku? Cóż, to jest poświecenie, na które partia (specjalnie z małej) jest gotowa.
W innym miejscu plakat (tej samej, wiadomo jakiej, partii) zdjęty, trytytki leżą na chodniku. Jaki pan, taki kram.
Zamazane, żeby nie robić śmierdzielowi reklamy. Kto będzie chciał, to dojdzie, o którego dokładnie chodzi.
#polityka #jebacpis
