Trzymajcie kciuki


Do końca miesiąca się okaże, czy ten "burek" ze zdjęcia będzie kolejną suczką w mieszkaniu


Ankieta adopcyjna wypełniona w biurze schroniska i panie tam pracujące powiedziały, że mamy spore szanse, ale niczego nie obiecują ( ͡° ʖ̯ ͡°)


#psy

62585248-e7ba-4195-b324-d1285d403f1c

Komentarze (14)

rain

@nobodys będziesz miał kolejnego pieska? Zazdroszczę w opór!

nobodys

@rain Jeszcze nic pewnego, ale jestem dobrej myśli Wszystko zależy od tego która ankieta będzie najlepiej pasować osobom odpowiedzialnym za adopcje w schronisku. Jesteśmy zapisani jako chętni również do adopcji innej suczki, ale pani w schronisku mówiła, że według niej ten "burek" by bardziej pasował do naszego domu. A tutaj jeszcze filmik innej na którą jednak mamy mniejsze szanse.


https://streamable.com/9yezyl

rain

@nobodys heh, brałabym obie.

cebulaZrosolu

@nobodys no właśnie... Miesiąc oczekiwań, ankiety, wizyty i inne bzdety. A później płacz bo ludzie wolą burka ze wsi wziąć niż się użerać z jakimiś fundacjami itp

nobodys

@cebulaZrosolu Z jednej strony tak, z drugiej jednak to nie jest robione bez powodu i schroniska chcą możliwie uniknąć sytuacji w której pies wraca z powrotem do nich. Niektóre psy wydają bez tych "bzdetów", ale to są najczęściej psy z którymi przeciętny Kowalski sobie nie poradzi, dlatego też ich nie chcą ludziom na siłę wciskać.


Był np. w schronisku jeden super maltańczyk który będzie miał po kwarantannie branie i pewnie jest na niego wiele chętnych, i obstawiam, że komuś się znudziła zabawka.


Jest też np. piękny owczarek kaukaski, ale takie ogromne psy mają ciężko jeżeli chodzi o szukanie nowego domu (szczególnie po jakichś traumach).

CheemsFBI

@cebulaZrosolu Fundacje są zwykle bardzo spoko. Najgorsze są schroniska działające z publicznych pieniędzy jak Paluch ( ͡° ʖ̯ ͡°)

cebulaZrosolu

@nobodys @CheemsFBI moja mama ma już 3 psa ze schroniska/fundacji. Pierwszym razem Pani nawet nie chciała papierów wypiekać tylko żeby psa zabrać, drugim i trzecim razem była wizyta jakiegoś wolontariusza, oczywiście wszystko git i na drugi dzień pies był u mojej mamuśki.


Nie mówię, że to nie jest niepotrzebne. Ale kurde czasem to już jest przesada... Niedługo to łatwiej będzie adoptować dziecko z domu dziecka niż psa

nobodys

@CheemsFBI My mamy jedną psinę właśnie z publicznego schroniska, ale wtedy tak się ułożyło, że dostaliśmy ją od ręki (trochę inne czasy). Jak się nie uda to może jeszcze spróbujemy z jakąś fundacją albo prywatnie, ale nie będziemy mieć na to w kwietniu już wiele czasu.


Ogólnie najpierw się napaliliśmy na tą suczkę ze zdjęcia poniżej, ale okazuje się, że to jest bardzo ciężki przypadek jeżeli chodzi o życie w naszych warunkach i na pewno znajdzie się ktoś lepiej dostosowany

5f3e90d6-e95f-441c-897a-d4e7405f4b6a
nobodys

@cebulaZrosolu 


Nie mówię, że to nie jest niepotrzebne. Ale kurde czasem to już jest przesada... Niedługo to łatwiej będzie adoptować dziecko z domu dziecka niż psa

Jest w tym trochę racji Z drugiej strony ja rozumiem schroniska gdzie wydają psa, po czym wraca za X dni/miesięcy, bo jednak to nie to i biorą kolejnego. Panie które pracują w naszym schronisku są bardzo w porządku i szczerze mówią, że nie ma co brać tych "wrednych" psów, jeżeli nie będzie się chciało z nimi pracować i nie ma się na nie warunków/czasu i w takim przypadku już lepiej im będzie w schronisku. Na te bardziej ułożone jest dużo większe branie i stąd też ankiety.


W każdym razie ja się cieszę, że nawet jeżeli na się nie uda to psy faktycznie trafią do odpowiednich osób a nie "kto pierwszy ten lepszy" jak było dawniej.

CheemsFBI

@cebulaZrosolu Pozdrawiam mamę, bo to musi być złota kobieta.

Ja mam doświadczenie z fundacjami od drugiej strony; w szukaniu domów dla psów, bo mieszkałem w taki miejscu, że było dużo porzuconych. Bardzo pomagali, a było w czym.

Za to próba adopcji psa ze schroniska miesiąc temu to był taki cyrk, że szkoda gadać. W skrócie Grażynki mają 0 wiedzę i ogromne, wrażliwe ego. Moim błędem była próba naprostowania farmazonów, które opowiadały i finalnie przeglądam fundacje i hodowle. Pies, którego chcieliśmy nadal jest w kojcu…

kiri

@nobodys to we Wro?

kiri

@nobodys to raczej bez problemu pójdzie, tam potrafią wydać psy od ręki jakiejś patoli xD jakbyś potrzebował pomocy, to pisz priv, jestem tam co weekend, tylko na dużych psach

Zaloguj się aby komentować