trochę słabo działa usuwanie konta na hejto (albo ban?).
Jest sobie wpis a w nim komentarze. Komentarz otrzymuje komentarz. Użytkownik dostaje powiadomienie, że dostał odpowiedź. Autor wpisu wylatuje (ban albo usunął konto, nie wiem czy da się odróżnić).
Użytkownik, któremu odpowiedziano wychodzi na hejto, patrzy powiadomienie - klika je a tam 404.
Albo powinno wygasnąć powiadomienie albo jak na reddit pozostać dziura w miejscu gdzie postował autor a reszta widoczna.
Jakieś kłótnie to tam pal sześć, ale to prędzej czy później będzie (albo i już) dotykać wartościowych informacji. Ktoś napusze wartościowe treści w komentarzu, ktoś inny usunie konto i nie ma.
#hejto
Jest sobie wpis a w nim komentarze. Komentarz otrzymuje komentarz. Użytkownik dostaje powiadomienie, że dostał odpowiedź. Autor wpisu wylatuje (ban albo usunął konto, nie wiem czy da się odróżnić).
Użytkownik, któremu odpowiedziano wychodzi na hejto, patrzy powiadomienie - klika je a tam 404.
Albo powinno wygasnąć powiadomienie albo jak na reddit pozostać dziura w miejscu gdzie postował autor a reszta widoczna.
Jakieś kłótnie to tam pal sześć, ale to prędzej czy później będzie (albo i już) dotykać wartościowych informacji. Ktoś napusze wartościowe treści w komentarzu, ktoś inny usunie konto i nie ma.
#hejto