Trochę się jaram, bo kupiłem sobie borówki/jagody. Mieliśmy kupić tylko klasyczne odmiany (3), ale jak zobaczyłem te dziwne ziomeczki ze zdjęcia, to uznałem, że muszę je mieć i skończyliśmy z 5 odmianami. Oficjalnie pierwsze w pełni moje krzaczki w ogrodzie.
To pierwsze, to "lucky berry", nie mam zielonego pojęcia co to za odmiana, ale wygląda, jak na zdjęciu nr 2, jak ma owoce, a ta druga doniczka, to jagoda kamczacka, która ma mieć owoce, jak na zdjęciu nr 4. Ogólnie urzekła mnie ich dziwność.
Za chwilę przesadzamy do dużych doniczek.
#chwalesie #ogrodnictwo



