To już kolejny dzień modlitw pod drzewem przy jednym z bloków w miejscowości Parczew. Według części mieszkańców, objawił się tam sam Jezus Chrystus lub, jak twierdzą inni, Matka Boska.
Na jednym z drzew pojawił się rozjaśniony fragment w kształcie twarzy i aureoli. Wierni są przekonani, że to "cud" i "znak opatrzności bożej". Jedni widzą tam Matkę Boską, inni Chrystusa. Modlą się, kontemplują, stawiają kwiaty i znicze. 10-tysięczne miasteczko obiegła również informacja, że "w nocy o 12 Pan Jezus z drzewa płakał".
"Jak pół godziny temu przyjechaliśmy, to była mniej widoczna twarz" - zauważa starsza pani. "Trochę deszcz padał, prawda?" - mówi reporter. "Padał, ale jednak to jest suche, na to nie napadało" - wtrąca się inna modląca.
Do sprawy odniosła się Diecezja Siedlecka. Jej stanowisko jest takie, że w Parczewie nie wystąpiło zjawisko nadprzyrodzone, dlatego nie ma mowy o rozpoczęciu postępowania kanonicznego.
Jak dodaje Wirtualna Polska, na miejscu pojawił się miejscowy proboszcz, który również stwierdził, że na drzewie nie wystąpiło zjawisko nadprzyrodzone.
#heheszki no i trochę #bekazkatoli
https://pbs.twimg.com/media/FwUz79PWAAI7DB3?format=jpg&name=large
Zielczan

@Banan11 przeciez to wyglada jak pawian xD

AndrzejZupa

Dobry pomysł na trolling: markować starodrzew jakimiś mordeczkami, dawać cynk starym babom i załączać popcorn mode. ¯\_(ツ)_/¯

66eaed25-5430-4897-9d1d-021996d006c5
sufragan

@AndrzejZupa prawdziwy przedsiębiorczy Polak raczej opracowalby biznesplan. Ewentualnie sprzedawałby tobie ten popcorn

Zaloguj się aby komentować