...to 4-kanałowy mikser...
wszedzie te kanały i kanały :0
no i wpadłem w kanał...:)
do nagrywania podcastu solo, czy potrzebuję 4 kanały?
jeśli będę miał dwa to czy coś stracę?
@tymszafa pomożesz?:)
tak po laicku, bo jestem lajkonikiem, jak rozumieć kanał w mikserze i po co mi one?
PeBe

kanał to jeden tor audio. W zależności od rodzaju miksera, może być monofoniczny, albo stereofoniczny.


W profesjonalnym sprzęcie stosowane są tory monofoniczne, które "dostraja" sie potencjometrem Panning, umiejscawiajac kanał dźwiękowy do potrzeb nagrania (pomiędzy lewy/prawy kanał)

tymszafa

A po co? A komu to potrzebne? Cztero-kanałowy mikser oznacza, że masz cztery wejścia audio, którymi możesz sterować (głośność, poziomy i inne bajery). Ale po co to Ci jest? Planujesz rozbudowę studia do czterech zewnętrznych mikrofonów (na conajmniej czterech gości, albo trzech + host)?


Pisałem, że do nagrywania podkastu, potrzebujesz jedynie rekordera (zoom h1n lub tascam dr05) + podstawowe słuchawki - Superluxy i deadcata jako osłona na mikrofon/rekorder.

tymszafa

cz. 2 Jeśli natomiast chcesz mocno mieć mikrofon stacjonarny, to sprawdź ofertę mikrofonów usb, np RODE NT-USB (mam i bardzo chwalę), albo jak masz trochę gotówki i chcesz jednak pobawić się w "studio" radiowe, gdzie będziesz miał przyjemność z własnego mikrofonu jako Host oraz będziesz miał mikrofon dla swojego gościa, wtedy zastanów się nad interfejsem audio takim jak FocusriteScarlett 2i2 3gen. W nim masz wejście xlr (damskie) na dwa wejścia audio (czyli mikrofony też) + wyjścia na monitory studyjne i tzw. "ucho". Nie trzeba kupować miksera na początek, bo to bezsensowny wydatek.

PeBe

W przypadku podkastow, najczęściej zastosowanie ma pojęcie stereofoniczne i kanałem nazwać można urządzenie które jest podpięte, np. mikrofon, dźwięk z kompa, albo bardziej szczegółowo, dźwięk z konkretnej aplikacji (jeżeli mikser jest programowy/systemowy!)

tymszafa

@pebe bardzo fajne wytłumaczenie "kanału" - nie potrafiłem go jakoś sensownie wytłumaczyć. Bardzo Ci dziękuje

PeBe

@tymszafa Proszę bardzo.

arthc

@tymszafa mi też to wyjaśnienie pomogło i zamyka sprawę:) dzięki @pebe

arthc

@tymszafa uwielbiam twój styl narracji:) bardzo dobre pytanie zadałeś, po co?


usiłuje sobie odpowiedzieć, mam wrażenie, że teraz to zbędny klamot.


jedyna motywacja to podłączenie do jeden puszki mika i słuchawek, by mieć analogowe wajchy do regulowania głosności (co by nie klikać myszką lub w klawiaturę żeby zrobić głosniej.


drugi argument to miks na USB do kompa, żeby na stałe podłączyć głosniki, słuchawki i mika i TYLKO jednym kablem zapinać kompa. a że pracuję na 3 to wiele to ułatwi w kablarstwie na biurku

tymszafa

@arthc dobrą głośność sobie w postprodukcji wykręcisz. Na chwile obecną (przepraszam, że narzucam swoje zdanie) skupiłbym się na starcie podkastu, a nie na klamotach - i na nie przyjdzie pora.

Piszesz o jednej "puszce" - rekorder (przywoływany tascam czy zoom) ma wejście audio i pokrętła od czułości (głośności) mikrofonów, więc - podpinasz rekorder pod kompa, pod rekorder podpinasz słuchawki i masz jednocześnie ucho (słyszysz to co mówisz), na ekraniku rekordera widzisz poziomy a mikrofon ładnie będzie zbierał i pokazywał co zebrał jeśli będziesz nagrywał na audacity. Mniej klamotów, mniej kabli a rozwiązanie takie samo lub podobne.

PeBe

@arthc I tak na prawdę to jedyne sensowne wyjście z sytuacji posiadania zewnętrznego miksera. Możliwość "analogowego" sterowania. Niezależność i konfigurowalnosc.


Tylko pamiętaj. W trakcie jedzenia apetyt rośnie., tzn. zawsze będzie mało wajch, potencjometrów i możliwości. A to kosztuje.


Pozdrawiam i życzę udanego podkastowania

arthc

@tymszafa (słyszysz to co mówisz) - gdy słyszę siebie nie potrafię gadać płynnie:) przynajmniej gdy robiąc szkolenie, mam drugiego kompa z nasłuchem (i widokiem tak samo jak uczestnik szkolenia) co by mieć pod kontrolą. gdy wkładam pchełkę kontrolną i słyszę siebie z lekkim opóźnieniem nie potrafię się skupić na gadaniu:)


ale, ale kumam co piszesz i rozumiem kontekst nie ładowania się w graciarnie tylko zajęciem się działaniem a nie dosprzętowieniem. tyle, że poziom piaskownicy mam już za sobą, sięgam brodą ponad rubież;)

tymszafa

@arthc to już masz swój podkast? A podrzucisz linka? Chętnie posłucham!

arthc

@PeBe dzieki

doszedłem do wniosku, że podcast to moje ulubione medium

będzie się działo!

arthc

@tymszafa https://pod.link/1278875932 zobacz różnice między starymi a aktualnymi nagraniami. słychać jakość?:)

tymszafa

@arthc Ja trzymam kciuki. To jest fajna przygoda i może się przerodzić w sposób zarobkowania (bezpośrednio lub pośrednio).

tymszafa

@arthc Geez, muszę oduczyć się tego tonu mentorskiego - Tutaj widzę cumpel z branży. I to starszy niż ja. Głupio mi teraz xD

tymszafa

@arthc I bardzo dobry głos - fajne niskie tony. Propsuje!

arthc

@tymszafa karmisz me ego;)


ten ton mentorski jest dobry, skutecznie pokazujesz, że się znasz a jednocześnie wyjaśniasz dlaczego tak mentorski piszesz. likeIT;)

tymszafa

@arthc Co do tego odsłuchu jaki sobie zapodajesz w ucho, nikt nie potrafi mówić z opóźnieniem swojego głosu w uchu. Rekorder (i mixer, i studio nagraniowe) ma "ucho" czy też "odsłuch" tak zrobiony, że nie masz opóźnienia - słyszysz się w czasie rzeczywistym, stąd nie robi to problemu przy nagraniu, a dobrze się "słyszeć" inaczej niż przez swoje naturalne rezonatory (głowa, uszy), a usłyszeć się przez mikrofon - masz lepszą kontrolę tego jak brzmisz i jak mówisz. Zwracasz wtedy mocniej uwagę na dykcję, dynamikę.

tymszafa

@arthc Co jak co, ale dobry głos zawsze rozpoznam - śmieszne są sytuacje, bo na ulicy potrafię zagadnąć kogoś kto ma super głos i zapytać, czy nie myślał o lektorce xD. Ja niestety ze swoimi średnimi tonami to za dużo nie zrobię, stąd doceniam dobre brzmienie głosu.

PeBe

@tymszafa hehe, miałem kiedyś taki przypadek, gdzie rozmawiałem z gościem i odważyłem się mu powiedzieć, że "Ma Pan radiowy głos, pracował Pan kiedyś w radio?" Jakież było moje zdziwienie, gdy odpowiedział, że "Tak, 30 lat". Naprawdę, to jest tak specyficzny rodzaj głosu. Szczerze? Trochę zazdroszczę, bo mój do niczego się nie nadaje

tymszafa

@PeBe Zapraszam do mojego pierwszego wpisu dot. "Jak tanio i dobrze zrobić podkast". Głos nie ma znaczenia. Jeśli nie masz wady wymowy, to brzmienie nie ma znaczenia. Owszem, prościej jest jak masz niski i głęboki, ale jak go nie masz, to nic się nie dzieje. Zobacz wideoeseje Mistycyzmu Popkulturalnego, ziomek ma głos płaski i na średnich tonach a i tak ma wyświetlenia i społeczność wokół siebie. Liczy się sposób podawania tematu, wiedza, ogarnięcie z ludźmi, a głos to jakiś nikły procent. Link do MistiegoPopa: https://www.youtube.com/watch?v=Oy-BfnTJzzI

PeBe

@tymszafa Hehe, czytałem

Tak tylko przytoczyłem historie. Nie zamierzam bawić w podkasty, czy stremowanie.

Zaloguj się aby komentować