Ten wykres przedstawia sezonowość urodzeń w Indiach. W kwietniu narodziny są rzadkością. Dlaczego? Wysokie letnie temperatury i intensywny okres żniw w okolicach czerwca obniżają wskaźniki poczęć. Mniej intymności oznacza mniej dzieci urodzonych w kwietniu, dziewięć miesięcy później.


https://www.reddit.com/r/dataisbeautiful/comments/1l8w6vi/oc_seasonality_of_births_in_india/ za https://www.facebook.com/SimonGerman600/posts/this-chart-shows-the-seasonality-of-births-in-india-in-april-births-are-a-rare-s/1322556339233071

#indie #pieknodanych

0b7f01b9-5308-4283-9118-60256b6a7c0b

Komentarze (2)

GazelkaFarelka

@Deykun Gdzieś widziałam taką grafikę dla Polski od 1800 gdzieś roku na podstawie starych ksiąg, z podziałem też na dni roku (wszystkie w 1 wierszu). Widać było jak zmieniały się urodzenia na przestrzeni dziejów. W najnowczych czasach widać prawidłowość, że najmniej dzieci rodzi się w weekendy i spowodowane jest to ilością cesarskich cięć (zabieg planowy, umawiany na pn-pt).

GazelkaFarelka

@Deykun Ciekawi mnie, jak taki wykres wyglądał by dla łowców-zbieraczy. Być może podobnie. Widziałam gdzieś teorie, że lato jest sezonem "anabolicznym", bo jest dużo węglowodanów w pożywieniu (insulina), słońca i ruchu. Sezon rośnięcia mięśni, kości. Na jesieni przy zmniejszonej ilości ruchu i słońca ale jeszcze dużej ilości węglowodanów - sezon odkładania zapasów tłuszczu. (Ciekawostka - dzieci rosną głównie w lecie - słońce, witamina D). Stąd zachodzenie w ciążę w wyniku zwiększonej na jesieni tkanki tłuszczowej (produkcja żeńskich hormonów). Zima jest natomiast okresem katabolicznym, gdzie organizm żywi się zapasami.


Podobne mechanizmy zachodzą także dla zwierząt, nawet tych wykastrowanych i żyjących w domu.

Zaloguj się aby komentować