Takie coś sobie rozkmińcie:


macie umierającą na raka matkę, która ma milion złotych długu, macie dom rodzinny, który po jej śmierci pójdzie pod młotek i resztę długu będziecie spłacać, a jak zrzekniecie się spadku, to stracicie dom i ziemię (już nie wspominam, że w obu przypadkach tracicie matkę). Wiem, że własne problemy mają rangę najwyższą, ale czasem może wcale nie jest tak źle jak myślicie. Serio. Doceniajcie każdą pozytywną pierdołę. Elo.

Komentarze (39)

Rudolf

@Curumo

czasem może wcale nie jest tak źle jak myślicie. Serio.


wiesz co jest fajne w ludziach? że każdy jest w jakiś sposób inny, wyjątkowy. to nie jest tak że spośród 7 miliardów ludzi na świecie każdy jest w 100% inny i da się to jakoś posegregować w X typów charakteru i urody, jednak jest tego na tyle dużo że każdy inaczej znosi właśnie problemy. dla jednego powodem do poddania się jest śmierć rodzica dla innego utrata pracy a dla trzeciego jakaś kompletnie trywialna (z czyjejś perspektywy) rzecz.


edit: na świecie jest już 8 miliardów ludzi a nie 7, jestem do tyłu ze wszystkim

Utylizejszyn

@Curumo idę do sądu i zrzekam się spadku. Lepiej mieć spokój. I pamiętam jeszcze, żeby zrzec się spadku w imieniu moich dzieci, bo Komorniki lubią iść w dziedziczenie do któregoś pokolenia. Trzeba odmówić również w imieniu dzieci jeśli są niepełnoletnie.

MacGyver87

@Utylizejszyn powiem więcej, trzeba zrobić to też dla dzieci które są poczęte.

argonauta

@MacGyver87 I to jest w tym wszystkim najbardziej pojebane

GtotheG

@Curumo zrzekasz sie spadku i elo. Ja tam zrobie po smierci jednego rodzica, ktory jest zadluzony na miliony.

dsol17

@Curumo Zrzekasz się raczej,chyba,że jakimś cudem ziemia + dom są warte grubo powyżej tego miliona.Raczej nie są.

Sugeruję obczaić dla siebie inną lokalizację i spakować co twoje. Oczywiście w razie jej zgonu nie sugeruję pakować przy okazji tego co nie twoje,a przynajmniej nie przy świadkach bo to by było okradanie jej wierzycieli.


Przy okazji:

macie umierającą na raka matkę


Nie zawsze od tego się umiera,zależy jak szybko diagnoza,operacja i chemia. Moja akurat miała operację przeżyła i dotąd ma się dobrze. Inna sprawa,że odkąd ojciec wciągnął mnie w "opiekę,bo on sam sobie nie poradzi" (on to jak dziecko z niczym sobie nie potrafi poradzić albo jak p... księciunio raczej) życie mam totalnie rozpierdolone w kwestii szukania normalnej pracy za normalne pieniądze (już wcześniej na tym zadupiu było bardzo źle,a teraz to był koszmar - i wcale przy obecnej pracy "na staż" nie zakładam,że się poprawi) a deprecha mnie już poważnie dojeżdża. Nie wiem czy zadłużenie rodziców jest porównywalne z rzeczami które podchodzą pod szantaże emocjonalne (logicznie tak,ale może to ja jestem złym synem ?) - ty masz jasną sytuację,że trzeba się odciąć. Ty musisz tylko przetrwać jej ewentualny pogrzeb i dopilnować papierków, no chyba że własnego mieszkania nie masz i stabilnej pracy - wtedy faktycznie masz gorzej.


Będzie ciężko,to prawda.

Ale przeżyjesz to. Nie ma co porównywać,jest wiele osób ze złą sytuacją i każda ma swą specyfikę.

Vuaaas

@Curumo Wynieś co się da, potem przepadnie

Pirazy

@Curumo takie cos rozkmincie pelikany:

Jak matka moze miec 1 milion zlotych dlugu, nie majac pokrycia w posiadanym majatku? Zadluzyla sie w latach 90 u mafii i do dzisiaj sciagaja? Czy moze mieszka w USA bez ubezpieczenia i jej rachunek za leczenie taki wyjebalo? Ogarnijcie sie, rekiny ekonomii xD

Gdyby posiadala hipoteke na 1mln na ten dom, to bank udzieliby takiego kredytu wylacznie jesli wartosc nieruchomosci przekracza 1 mln. Jesli wartosc spada to bank wystepuje o dodatkowe zabezpieczenie kredytu, w przypadku braku zaczyna dzialania przejmujace nieruchomosc. Jesli ktos po smierci matki chcialby na wlasna reke sprzedac dom z hipoteka za wartosc mniejsza niz pozostala kwota kredytu do splaty to bank nie wyrazi zgody na taka transakcje. A to niespodzianka, pelikanki, co? Pan maruda przyszedl. Prosze o dokladne info jak mozna miec 1mln dlugu bez pokrycia w majatku?

Op tez dobry xD "jak przyjme spadek to bede musial sprzedac dom i ziemie, jak nie przyjme spadku to strace dom i ziemie, k⁎⁎wa co robic?" XDDD

dsol17

@Pirazy Chwilówki zapewne albo inne tego typu gówno. Od tego typu lichwiarzy dostać kasę to nie sztuka,rzecz w tym że oprocentowanie jest chore i nie ma po co się w to bawić.


Jednak jeśli ktoś jest kumaty jak op który robi rozkminę typu "stracę dom i ziemię" bez refleksji,że i tak to przepadnie za długi to może brać pożyczki w parabankach z głupoty,więc zakładam,że matka OPa tak mogła zrobić.

Pirazy

@dsol17 nie ma realnej mozliwosci zadluzyc sie w ten sposob na 1 milion zlotych, poza tym te pieniadze do czegos zapewne zostalyby wykorzystane, czyli do zakupu skladnikow majatku, chyba ze zostalyby przezarte, przepite i wydane na "wycieczki i poznawanie swiata". Albo ewentualnie tak jak wczesniej napisalem na leczenie w stanach. Slucham dalej

Sweet_acc_pr0sa

@Pirazy widze kolega z tych niezamadrych xD jezeli wziela sporych rozmiarow kredyt gotowkowy z karami za nie spłacanie i rosnacymi odsetkami i tegi kredytu nie płaciła to spokojnie moze miec banke,


Jak nabrala x chwilowek i również ich nie placi to tez taki dlug nie jest problemem


Ale jak widac z twojego posta lat masz z 20 i w glowie jeszcze pustke xD

dsol17

nie ma realnej mozliwosci zadluzyc sie w ten sposob na 1 milion zlotych


@Pirazy: Ty musisz mnie trollować albo być dzieciaczkiem. Jak najbardziej jest,kilka parabanków jak jeden pożyczki przestanie dawać to następny. W mojej okolicy jest taka osoba,choć miliona zadłużenia to jeszcze nie ma. Jeszcze.


poza tym te pieniadze do czegos zapewne zostalyby wykorzystane, czyli do zakupu skladnikow majatku, chyba ze zostalyby przezarte, przepite i wydane na "wycieczki i poznawanie swiata


Nawet nie potrzeba wycieczek żeby przeżreć,przepić i ogólnie zmarnować taką sumę.

Pirazy

@Sweet_acc_pr0sa xDDD zadzwon do tych swoich bankow udzielajacych tych twoich mitycznych pozyczek w nieskonczonosc do kwot rzedu 1 milion zlotych osobom zadluzonym, niesplacajacym i zapytaj czy takie cos jest mozliwe. Pan kojarzy takie cos jak rejestry dluznikow? Pan mysli, ze jakakolwiek instytucja, nawet lichwiarska, radosnie przekaze pieniazki osobie, ktora nie jest w stanie ich zwrocic lub nie posiada majatku, ktory moze splate zabezpieczyc? XDDD proponuje nieco mniej filmow o mafii kolego a nieco wiecej wiedzy.

Ja oczekuje jedynie od opa jasnej informacji w jaki sposob doszlo niby do takiego zadluzenia, a twoja reakcja swiadczy o tym, ze to ty masz zerowe pojecie o swiecie w ktorym zyjesz, albo dopiero zaczynasz zyc, skad to wiem? Bo nawet nie zadales sobie pytania co sie stalo z tymi rzekomymi pozyczkami?

Pirazy

@dsol17 zrodlo to instytut danych z dupy i akademia chlopskiego rozumu tak? Ewentualnie pani Krysia z osiedlowego? Poprosze na priv imie i nazwisko tej osoby, sprawdze sobie go

Sweet_acc_pr0sa

@Pirazy ty naprawde jestes idiota bo nawet ze zrozumieniem nie potrafisz czytac, wystarczy ze wziela ze 100k gotowkowego i go nie splaca od 15 albo 20 lat xD wtedy mogla miec zdolnosc i go spokojnie dostać


Moj ojciec w latach 90 wziol 8 tysiecy dla mojego dziadka, w 2002 roku dowiedział sie ze dziadek nie splacal, a kredytu jest juz 80 tysięcy


Wiec swoje poglady 20 letniego dziecka mozes sobie w dupsko wsadzic bo chuja wiesz i chuja w dupie miales

Pirazy

@Sweet_acc_pr0sa przeczytaj to co napisales bo ja zaraz sie zsikam ze smiechu. Kredyt 100k niesplacany od 15 czy 20 lat xDDD i majatek nadal niezabezpieczony przez komornika xDDD sprawa w sadzie sie nie toczy xDDD Ty, to wez daj mi namiary na taka instytucje, sam sobie wezme ze 100k, jak przez 20 lat nic sie nie dzieje to ja juz zdaze sie odmeldowac z tego swiata xD

Twoj ojciec "wziol" kredyt 8 tys na siebie w latach 90 i dal je dziadkowi tak? W ktorym dokladnie roku? XDD juz po tym widze, ze mam do czynienia z dzieckiem. W 1994 bochenek chleba kosztowal ponad 10 tys zlotych. A moze "wziol" ta pozyczke juz po denominacji? To w jaki sposob na przestrzeni max 7 lat dlug mogl wzrosnac 10 krotnie a twoj tata nie dostal informacji, ze btw JEGO zadluzenie jest niesplacane?? XDDD

imie-nazwisko

@Pirazy Chyba faktycznie jesteś nieco oderwany. Założyła firmę, zatrudniła 5 pracowników (co miesiąc musi wyłożyć 25 000 na same pensje). Początkowo miał przyzwoity dochód. Dostała kredyt 500 000. W hurtowniach brała towar z odroczoną płatnością. Zachorowała, nie dopełniła kilka kontraktów - za co musiała zapłacić kary. Kilka miesięcy niepłacenia pracownikom - i już dług 100 000.


Niedawno była sprawa z wulkanizatorem który dostał 1000 000 kary za podarowanie opon jakiejś fundacji.

Sweet_acc_pr0sa

@Pirazy pierwsze 5 lat bank sje nawet nie odzywal(klasyka lat 90) kolejne lat leciala w kulki i wplacala niewielkie kwoty starajac sie wykazac chec splaty wiec sad uznal ze jeszcze dadza jej szanse, w tym czasie poszla o zamrozenie odsetek, sprawa trwala jeszcze 2 lata i nie pyklo, potem matke z dzieckiem chcieli z domu eksmitowac co oczywiscie nie wyszlo a pomiedzy to wpisz jeszcze z 10 innycch polskich patologii


Spokojnie mozna 15-20 lat w chuja walic bedac samotna matka z dziecmi


Ale chlopiec twojego pokroju ktory przeżył narazie jedynie kaca po 2 dniowym chlaniu nawet nie mysli o tak prostych rzeczach xD

Pirazy

@imie-nazwisko ty chyba za to jestes tak bardzo "nieoderwany" ze nie odrozniasz osoby fizycznej i jej dlugow od osoby prawnej i dlugow z dzialalnosci gospodarczej xD

Pirazy

@Sweet_acc_pr0sa mowisz o tych latach 90 w ktorych byly rekordowe stopy procentowe i kredyt mogl dostac tylko krezus tak? Btw od lat 90 to minelo juz 30 lat a nie 15-20 xDDD

Sweet_acc_pr0sa

@Pirazy kobita ma dom i pole xD ty jestes jakis uposledzony i nie mozesz uznac ze moglo ci sie podpierdolic bo chyba jednak chuja sie znasz

Tylko będziesz gadac cokolwiek aby nie przyznac ze mozesz nie miec racji?


To jest jedna z oznak bycia debilem jak cos

Pirazy

@Sweet_acc_pr0sa gosciu, ja tylko chcialbym sie dowiedziec jak bylo faktycznie u opa a ty sie rzucasz jakbym ci matke obrazil, to plus twoje twierdzenia o latach 90 i mozliwosci zadluzenia sie do takiej kwoty swiadcza o tym ze nie masz bladego pojecia i wymyslasz na zasadzie "kurrrrrła jak sie nie da jak sie da, w telewizji w sprawie dla nosacza było!!!"

Sweet_acc_pr0sa

@Pirazy eh, pogadamy jak jebnie ci 30 xD

Pirazy

@Sweet_acc_pr0sa no to slucham bo 42 here i przede wszystkim zbudowany fajny majatek a nie ciasne mieszkanko w miescie wojewodzki na kredyt a z racji kompetencji, zawodu i stanowiska co nieco ogarniam, w przeciwienstwie jak widze do ciebie, ale nie jestem zainteresowany dyskusja na poziomie wujka Staszka po drugiej flaszce.

To co wypisujesz to druga z oznak bycia debilem jak cos

dsol17

@Pirazy No chyba ci odbiło już zupełnie jeśli myślisz,że podam imię i nazwisko tej osoby w necie - zwłaszcza komuś kogo nie znam i kto może je wykorzystać w innym celu niż zadeklarowany.

smierdakow

@bobi nie wiem czy dobrze rozumiem, ale do wyboru jest stracić dom i zostać z długiem albo stracić dom i zostać bez długu? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Bigos

@Curumo Zrzekniesz się spadku to stracisz dom rodzinny. Przejmiesz spadek to stracisz dom rodzinny i dostaniesz plus kilkadziesiąt jak nie kilkaset tysięcy zadłużenia w bonusie. Wybór chyba jest prosty.

Mam kuzyna, który po śmierci zadłużonych rodziców skorzystał z opcji numer dwa. Aktualnie wszystko co zarobi powyżej minimalnej krajowej ściąga mu komornik i nie zapowiada się żeby kiedykolwiek się to zmieniło.

Sweet_acc_pr0sa

@Bigos a nie ma teraz prawa w ktorym dziedziczymy długi do wartosci spadku?

Bigos

@Sweet_acc_pr0sa Nie mam pojęcia, ale nawet jeśli tak to i tak ma kupę długu. Trochę nieruchomości odziedziczył, a więc wartość spadku jednak byłą wysoka.

Menda

@Curumo skoro dom z działką jest wart mniej niż dług to po c⁎⁎j brać spadek u dokładać?

Curumo

Kilka słów wyjaśnienia:

sprawa nie dotyczy mnie, tylko mojego przyjaciela, po prostu sytuacja, w której się znalazł zmusiła mnie do refleksji.

Mama ma przerzuty na wątrobę, rokowania złe.

Dług jak mi tłumaczył, a co ja zrozumiałem wziął się z kredytu zabezpieczonego hipoteką na działanie spółki. Firma upadła.

Dla mnie to jest straszne stracić dom i działkę, jest żona, są niepełnoletnie dzieci. Masakra. Lata pracy w piach. No i combo w postaci choroby bliskiej osoby.

Dzięki za słowa otuchy.

Pirazy

@Curumo nadal malo danych, juz przynajmniej wiadomo, ze sytuacja nie dotyczy Ciebie a wiec mozesz nie miec, a raczej na pewno nie masz pelnych danych i pelnego obrazu sytuacji. Nie wiadomo jaki to typ spolki, nie wiadomo czy bylo prowadzone postepowanie upadlosciowe, nie wiadomo ile warta jest obecnie nieruchomosc. Tak wiele pytan, tak malo odpowiedzi.

Zamiast pisac shitposty w internecie to poradz kumplowi (o ile faktycznie jest tak nieogarniety) zeby znalazl dobrego doradce, przedstawil mu pelen i przede wszystkim faktyczny obraz sytuacji poparty dokumentami (jesli nieogarniety to radze to zrobic poki matka jeszcze zyje, albo najlepiej zeby sama to zrobila) i taki czlowiek zobaczy czy jest szansa umorzenia dlugu spolki w przypadku upadlosci albo jakie dzialanie bedzie w tym przypadku najkorzystniejsze. Nie mam serca? A jak nieogarniety kumpel faktycznie straci to wszystko to bedzie lepiej?

No i gdzie ci debile od "chwilowek" i zadluzenia na milion zlotych? XDD najblizej prawdy byl ziomek co pisal o dlugach firmy, ale nie podales jakze istotnej informacji ze sprawa dotyczy przedsiebiorcy

Curumo

@Pirazy był u prawnika, nic nie da się zrobić

Mario_Puzon

@Curumo albo ściemniasz i źle to wykombinowałem bo się kupy nie trzyma, albo jesteście strasznie nieporadni. A jeśli to prawda to współczuję choroby matki.

Curumo

Do wszystkich życiowych bossów: tak - przyjaciel jest nieporadny. Żeby w waszym życiu coś się nie spierdoliło... Żebyście własnej poradności nie musieli sprawdzać.

mariosky

@Curumo poszukaj dobrego prawnika, i zabierz tam przyjaciela, jest parę opcji wyjścia z tej sytuacji, ale idcie do specjalisty, na portalach co drugi będzię prawnikiem a w życiu w sądzie nie był, głowa do góry, ale nie zwlekajcie z tym szczególnie do czasu śmierci matki (oczywiście mam nadzieję że wydobrzeje).

Pirazy

@Curumo nie praw tutaj moralow, bo wiekszosc ludzi jednak w takiej sytuacji szukalaby rozwiazania a nie rozkladala rece na zasadzie "moj Boze coz za nieszczescie, a kumpel nieporadny, nalezy mu wspolczuc". Nikomu nie zycze takiej sytuacji, ale teraz od nich tylko zalezy jak to sie potoczy dalej. A moze najlepiej zrzuteczka na nieporadnych ludzi zadluzonych na milion zlotych co?

Celowo troche pocisnalem, ale moze to was zmotywuje do podjecia jakichkolwiek dzialan

Zaloguj się aby komentować