Taka ciekawostka, którą wrzucam z pewną rezerwą, ponieważ jedyne źródło to wpis na Twitterze. Ciężko ze zdjęcia ocenić w jakiej technologii zbudowano ten budynek (elewacja, rodzaj ocieplenia - wełna skalna? - tutaj w klimacie LA chroniącego przed upałem na zewnątrz i stratami nie ciepła ale "stratami zimna").
House designed on Passive House principles survives Cali wildfire
EDIT: Tu link z wyjaśnieniem jak dom pasywny opiera się pożarom. Nie zastanawiałam się nigdy nad tym aspektem, ponieważ w naszym klimacie bardziej interesuje nas opieranie się mrozom.
TLDR: Chodzi o trójszybowe okna, bo (tak piszą) w przypadku pożaru domu pali się głównie to, co jest w środku, a nie ściany. Jeżeli okno pęknie od gorąca i wiatr wwieje tam żarzące się węgielki, to dom spłonie niezależnie od materiału, z jakiego jest zbudowany, bo płoną tekstylia, meble, parkiety w środku. Pasywne trójszybowe okna potrzebują więcej czasu, zeby nagrzac się, pęknąć i wpuścić ogień do środka. Każda szyba jest niezależną zaporą przed ogniem.
Zresztą u nas też cały czas, jednym z przepisów PPOŻ jest kwestia odległości od granicy działki zależna od tego, czy w tej ścianie jest okno czy nie.
https://passivehouseaccelerator.com/articles/building-forward-in-the-face-of-fires
#budownictwo #dompasywny


