Tak usiadlem w domu i sobie mysle ze chyba pol roku temu bylem fest wypalony w kwestii pracy. Dzisiaj ogarnelem obowiazki do nastepnego wtorku zeby ze spokojna glowa móc wyjechać, plus przepchnełem analizy ktore zazwyczaj zajmowaly mi dwa dni w ... 4 godziny. Od powrotu jestem niesamowicie wydajny. A trzeba brac pod uwage ze przy okazji jem tam 2-3 posilki w miedzyczasie co mi zajmuje duzo czasu. Heh. Jakbym wlaczyl ultra trudna gre nagle na poziomie easy.
#cybulionjestinny
