Tak sobie teraz myślę. Odnośnie całej tej sytuacji w Polsce i w sumie fajne byłoby zrobić takie coś:
Pójdziemy na wybory z hasłem "Zmienimy demokrację" (będzie potrzebne pod tym mnóstwo podpisów)
Polegać to na tym będzie że obiecamy ludziom system gdzie zmienimy całkowicie zasady demokracji. Gdyż obecny system po prostu nie działa.
Jeśli wygralibyśmy wybory, wówczas zgłosiłbym referendum państwowe o zmianę sposobu demokracji i wpisanie tego do konstytucji.
Nastepnie zorganizujemy wybory gdzie będziemy się pytać o różne ustawy w sieci dotyczących różnych spraw itd. Np "od której będzie trwala cisza nocna". I to będą wybory bezpośrednie przez internet.
Dzisiejsza polska jest mocno zinformatyzowana więc takie wybory mogłyby się odbywać co chwilę np. (raz na dzień). I w ten sposób ludzie mogliby zagłosować jak może wyglądać polska wg większości. Prawdziwa demokracja.
Oczywiście tych ludzi, którzy nie mają internetu, od razu uspokajam. Gdy każdego dnia miesiąca będą wybory, to poszkodowani bez internetu nie mogliby jak zagłosować.
Dlatego też dla takich osób co miesiąc przychodziły by pocztą karty wyborcze bądź ludzie mogliby zagłosować w urnie jak do tej pory.
Na karcie znajdowałyby się wszystkie tematy wyborów sprzed 30 dni.
A same prawo wprowadzone byłoby 3 miesiące po takich wyborach, aby w razie czego wszystkie głosy dotrwały.
Oczywiście wyniki wyborów byłyby od razu. Tylko z pytajnikiem obok, no bo przecież czekalibyśmy na resztę wyborców.
A dla tego co przegapilby termin przez internet, będzie mógł zagłosować miesiąc po tych wyborach wraz z 30 wyborami sprzed 30 dni (tak jak w wypadku kart wyborczych, tak tutaj na jednej stronie byłoby 30 tematów wyborów)
Same wybory były dość proste. Przykładowo
03.06.2024
Od której ma trwać cisza nocna.
- 20
- 21
- 22
- 23
- 0
04.06.2024
Do której ma trwać cisza nocna.
-4
-5
-6
-7
-8
05.06.2024
Czy wolno palić na balkonie w lato?
- tak (późniejsze wybory: od której godziny wolno palić na balkonie w lato; w jakie miesiące wolno palić na balkonie)
- nie
06.06.2024 - wybory specjalne
Czy marihuana powinna zostać zalegalizowana?
- tak
- nie
Wybory specjalne to byłyby wybory, które można traktować jako kamienie milowe. Na drodze ku Zjednoczonego społeczeństwa.
Jakbyśmy od razu dali jakiś skrajny (przynajmniej w moim odczuciu) wybór np.
Legalna aborcja
Albo
Koniec finansowania kościoła.
To byśmy znowu się zaczęli szarpać. Ale tym razem na poważnie. Dlatego na początek jeśli mamy później debatować o delikatnych sprawach i przy okazji nie pozabijać się od razu, o rzeczy w które każdy z nas wierzy bądź uznaje za jedyne słuszne, to skupmy się na drobnostkach, które nas wkurzają.
Najpierw skupmy się na małych rzeczach które mamy praktycznie na codzien (ja sam proponuje godzinę otwarcia urzędów w godzinach od 14-22, dzięki czemu moglibyśmy w końcu nie musieć brać wolnego gdy chcemy załatwić coś w urzędzie).
Z czasem gdy coraz bardziej upierdliwych rzeczy będziemy mieli przegłosowane. Będziemy mogli robić coraz to "mocniejsze" wybory. O coraz delikatniejszych sprawach.
Dodatkowo jeśli system zadziała, zaproponuje też wybory "specjalistyczne". Będą to takie wybory gdzie różne specjalistyczne działy gospodarki państwowej (lekarz, naukowcy, policja, wojsko) będą głosowały w nieco inny sposób. Mianowicie dany dział będzie miał swój budżet.
I teraz przykładowo lekarzom brakuje jakiegoś sprzętu. Będą mogli zagłosować za wydaniem jakiejś części swojego budżetu odnośnie kupna
- strzykawek
- rękawic
- masek
Oczywiście takie głosowanie będzie się działo w obrębie szpitala. A pracownicy będą mogli działać później z coraz większym budżetem jeśli spełnia pewne wymogi. Jeśli zdrowie pacjentów się polepszy, wtedy będziemy dawać takim szpitalom coraz więcej budżetu. Tak by mogły coraz bardziej w siebie inwestować i być coraz lepszymi. Oczywiście im więcej będzie uzdrowionych, uratowanych, operowanych pacjentów, tym coraz większy budżet szpital dostanie. A powiększający się budżet będzie miał też wpływ na wypłatę dotychczasowych pracowników szpitala. Dzięki czemu za pomocą prostego głosowania będzie można polepszyć stan szpitali w Polsce.
Niektóre szpitale upadną. To jasne. Ale te które rzeczywiście pomagają, będą coraz lepsze, lepiej opłacane a my któregoś dnia być może będąc nieszczęśliwie w szpitalu, będziemy mogli zjeść bardzo dobry, pożywny posiłek w ciepłej, komfortowej sali na wygodnym szpitalnym łóżku.
Dzięki takiemu systemowi głosowania. Zauważymy na prostych sprawach, że mamy jednak na coś wpływ, a przy okazji polepszyć jakość państwowych usług.
I dzięki temu będziemy mogli się w końcu ogarnąć. Bo inaczej ten kraj naprawdę upadnie na dno.
