Komentarze (6)

Suodka_Monia

@Half_NEET_Half_Amazing czemu?

Liam

@Half_NEET_Half_Amazing wiem co chłop czuje

Neetowiec

@Half_NEET_Half_Amazing no dokładnie

Zlasu

@Half_NEET_Half_Amazing może trzeba nabrać do tego dystansu. Mi pomaga myśl, że jestem tylko jednym z miliardów ludzi, w sumie moje życie nie jest istotne. To znaczy: jest istotne dla mnie i moich bliskich. Życie to gra, w którą nie sposób wygrać, więc nie ma się co przejmować. Trzeba ugrać tyle, ile można - i się nie przejmować.

Debil13

@Zlasu skoro życie jest nieistotne i nie da się w nim wygrać to po co go kontynuować?

Zlasu

@Debil13 dla mnie, to kwestia oczekiwań. Życie jest tragiczne, tak myślę, ale poza tym jest też przestrzeń dla innych doświadczeń: radości, satysfakcji, bliskości, poczucia sprawiedliwości itd. Nawet samo życie w takich podstawowych aspektach może dawać satysfakcję: poczucie dobrego zmęczenia, sily organizmu, dobrego snu, czy satysfakcji z pracy fizycznej, całkowicie namacalnej sprawczości. Do tego dochodzą wyższe satysfakcje: cala kultura wyższa jest historią poszukiwania i nadawania sensu, rozgryzania o co chodzi w życiu i świecie, i co jest faktycznie warte zachodu. Życie jest wartosciowe, jakbym uważał inaczej, to wniosek domagalby sie praktycznych konsekwencji. Pytanie ogólnie brzmi, po co żyć i jak odnaleźć sensowną odpowiedź. Te odpowiedzi, które sufluje kultura popularna, tak myślę, tylko człowieka unieszczęśliwiajæ. Bo dla lajków, pompowania ego, czy pokazowej konsumpcji - tak myślę - nie warto żyć. To znaczy, chciałbym żeby ludzie, którzy praktykują taki sens, w jakimś momencie go zakwestionowali.

Zaloguj się aby komentować