@ucho_igielne Zdecydowanie mój ulubiony Xerjoff. Od pierwszego niucha ponad dwa lata temu, do dziś. Kupowałem już parę razy i zawsze się ktoś u mnie w tym zapachu zakochał, więc oddawałem jako prezent, po czym szła następna butla. Jedna z nich, bodajże kupiona od Lukebora za jakieś 500zł (pełna) miała najbardziej kadzidlany/dymny wydźwięk. Potem już mi się to nie trafiło. Muszę kurde zapytać tę Panią o batch code.
Myślałem, że Ivory Route mi go przebiło, jednak to tylko na jakiś czas. 1888 to moja miłość. Gratuluję zakupu!
Edit: jako layer z miodowo-oudowym, tanim Taifem Hawamir to już dla mnie petarda.