@Kyros Szury nie miały racji? Oto mój poziom zdziwienia:

@Kyros ten materiał zupełnie nie odnosi się do protestów w Oksfordzie. Największym problemem jest brak transparentności przy uchwalaniu tych ograniczeń w przemieszczaniu.

Ludzie się wkurzyli bo większość w ratuszu ma jedną partia, która nie informuje nikogo o strefach i je po prostu wprowadza. Nikt nie wie jakie ma plany ratusz na rozszerzenie stref. Ludzie narzekają, że miasto się chwali konsultacjami społecznymi, tylko że konsultacji nie było a przynajmniej nie były skuteczne.

Material praktycznie odnosi się jedynie do idei miasta 15 minutowego i dyskredytuje protestujących.

Sama idea miast czy dzielnic 15 minutowych jest stara, a w Polsce była wprowadzana z mniejszymi lub większymi sukcesami przy budowie osiedli z wielkiej płyty czy planowaniu misat przemysłowych. Idea porzucona zostaala w latach 90. Nie słyszałem, żeby ktoś krytykował samą ideę.

Niestety duża dezinformacja poszła też w stronę, że ludzie nie chcą miast 15 minutowych, co jest też kłamstwem.

Zobaczymy. Zwykle jest tak, że jeden coś wymyśli, drugi coś innego, a trzeci to wymiesza i zastosuje, ale po swojemu.

@Kyros

Zobaczcie jak piękna idea, 15-minutowego miasta, miasta dla ludzi, została ośmieszona, przez wszystkowiedzące Szury.

Zmywak widzę nieźle nazmyślał ale nie o tym.

Idea miasta 15 minutowego jest tak samo tylko ideą jak komunizm. Ładnie to brzmi, teoria jest zajebista ale ni chuja nie ma to pokrycia w praktyce.

Idea miasta 15 minutowego jest tak samo tylko ideą jak komunizm. Ładnie to brzmi, teoria jest zajebista ale ni chuja nie ma to pokrycia w praktyce.

@Peeleejin akurat jedna z rzeczy, która udała się w PRL to planowanie urbanistyczne m.in. osiedli, ale i ogólnie miast, które do dzisiaj są wygodne i funkcjonalne, w przeciwieństwie do osiedli developerskich w których jedyną zasadą jest wcisnąć jak najwięcej bloków. W zasadzie też spełniały dzisiejsze założenia miast 15-minutowych.

Idea utopijna nie jest, ale wymaga od państwa/samorządów uchwalenia odpowiedniego prawa, wzięcia się znowu za planowanie urbanistyczne dzielnic i nakładów na infrastrukturę publiczną zamiast samowolki budowlanej jak obecnie.

Idea miasta 15 minutowego jest dość stara. Ostatnio chciał ją wprowadzić pan Victor Gruen, ale mu nie wyszło.

https://www.jstor.org/stable/44680746

Z idei miasta pozostał tylko jego punkt centralny, centrum handlowe. Tak to ten pan który zaprojektował pierwsze centrum handlowe.

https://jacobin.com/2014/04/the-last-shopping-mall

@hejtom Nie wyszło mu, bo próbował projektować od zera. Obecnie, przynajmniej w Polsce, miast się od zera nie buduje, prowadzone są za to restrukturyzacje i rewitalizacje na potężną skalę. Z tego też powodu można do istniejącej tkanki miejskej wplatać elementy, które powinny uatrakcyjnić mieszkańcom ich okolicę i rozłożyć ruch z centrum miasta na resztę dzielnic. Wałkowany przykład Pleszewa, czyli jak wprowadzać małe ulepszenia szybko i niskim kosztem. Nie ma co wyważać otwartych drzwi, wystarczy wziąć przykład z miast Holenderskich i poprawić to, co im nie wyszło. Polacy lubią zmiany, szybko się do nich adaptują i często te zmiany u nas wychodzą (bankowość i elektromobilność to najlepsze przykłady) - nie widzę powodu, żeby wprowadzenie podstawowych zasad urbanistyki miało być problemem.

@Kyros ale oxford, strajki, blokady. Wyłącz tv i wloncz myślenie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@kosedek chodzi o ten 15 minutowy Pleszew? już to wałkowałem

Wprowadzenie idei takiego miasta jest bardzo proste. Potrzeba tylko postawić filtry drogowe na określonych ulicach jak w Oxfordzie i mamy 15 minutowe miasto.

@Kyros Ja tam 15-minutowe miasto widzę na swoim osiedlu z czasów komuny ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jest tu wszystko co potrzebne do życia: - medycyna: lekarze POZ, pediatrzy, ginekolodzy, dentyści.

• edukacja: liceum, technikum, podstawówka, dwa przedszkola, żłobek
  

• handel: trzy dyskonty, rynek warzywny, klika aptek (najwięcej na mieszkańca, jak obliczyła kiedyś miejscowa prasa), ciucholand, piekarnie, sklepy spożywcze
  

• punkty usługowe: magiel, dorabianie kluczy, fryzjerzy, solaria, barber, weterynarze, sklep zoo, psi fryzjerzy,nawet jedno bistro
  

Tak naprawdę wszystko co jest potrzebne w codziennym życiu masz w zasięgu 15-20 minut spacerem. Tylko lekarze specjaliści, placówki kulturalne i sklepy z elektroniką czy nowymi ubraniami wymagają od ciebie wyruszenia w podróż poza osiedle. Uwielbiam żyć na osiedlu NWO i nie musieć wszędzie jeździć samochodem albo tramwajem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@ZBOWiD Partia wiedziała co jest dobre dla ludu, nie to co teraz

@Kyros jakies tl;dr bys pisal bo nie kazdy moze i ma czas ogladac filmiki w pracy

@hejtom Popoartyjne są szkoły i jedna przychodnia. Reszta to zasługa krwiożerczego kapitalizmu i prywaciarzy, którzy nie bacząc na zamysły towarzyszy, tam gdzie miały być sklepy, otworzyli usługi i odwrotnie. Nawet tam gdzie była piekarnia PSS otworzono restaurację.