Szukam tytułu filmu. Widziałem jako dziecko tylko jedną scenę, ale pamiętam, że mocno mi zryła głowę ponad 30 lat temu.
Film był polski, w klimacie PRL. Wspomniana scena dzieje się w mieszkaniu. Przebywa tam chyba matka z córką, córka ma jakąś szynę ortopedyczną na nodze czy coś w tym stylu.
W mieszkaniu jest też mężczyzna (lub kilku) o złych zamiarach, ktory chce coś wymóc na matce dziewczynki. Ściąga jej więc wspomnianą szynę z i uderza nią dziewczynkę w nogę. Słychać krzyk i płacz dziecka. Mężczyzna wtedy pyta kobietę: „mam jej złamać drugą nogę?”
Film leciał w tv, bardzo możliwe że to jakiś polski klasyk. Nie wiem czemu w tym momencie sobie to przypomniałem, ale nie daje mi spokoju.
EDIT: zamiast nogi mogła to być też ręka
#filmy #zagadkifilmowe #kino
