Szukając roweru wyszło mi że jestem na granicy dwóch rozmiarów. Po wpisie jednego z anonów wybrałem tę mniejszą czyli tak jak sugerował. Teraz zobaczcie jak to wygląda. siodło nieproporcjonalnie wyżej od kierownicy. Żeby nie było, nie wiem czy taka proporcja istnieje ale wygląda to dziwnie. Jazda w dolnym chwycie to nieporozumienie. Mam wrażenie że jestem wtedy zwinięty w kulkę. To mój pierwszy rower z taką ramą więc może wszystko jest jak należy. Założeniem była przede wszystkim wygoda a coś mi mówi że na większym rozmiarze było by mi lepiej. Czemu nie sprawdziłem większego? Bo zwyczajnie nie było gdzie, kto kupował ostatnio rower zrozumie o czym mówię.

