Szopka dla bogaczy za pieniądze podatników, którzy nie mają głosu a jak widać po licznych reakcjach w różnych częściach UK, dezaprobata wobec monarchii jest rekordowo wysoka. Ostatnia fotografia pokazuje że najwięksi 'patrioci', koczujący od kilku dni żeby zobaczyć swojego pomazańca, to zwykłe brudasy, które nawet nie potrafią uprzątnąć tego, co po sobie zostawili ¯\_(ツ)_/¯
#uk
0f8f9d4c-08e6-4ea2-a3f0-2d47f430d051
593e777d-76a2-4191-b50b-1d2eddcba2ac
cbb74a0d-3a12-48dd-825c-421076170d6a
7fab4864-c396-48ea-9493-7eaed68d4a60
bce57496-3792-4eaf-96a1-6c8ddd19f9b2
banita77

Koszt koronacji to 150-200 mln funtów. Majątek "króla", który odziedziczył po matce (nie zapłacił podatku) to około 1,7 mld funtów. Cyrk dla wyznawców "Great Britain".

Jason_Stafford

@Gnojokok @banita77 jednego nie rozumiem, mają rozdać ten hajs głodnym czy jak? Czy może wszystkim obywatelom?

loginnahejto.pl

@Jason_Stafford hajs to hajs. Rodziny królewskie to przede wszystkim lobbyści na sterydach. Mają stały i bezpośredni dostęp do każdego premiera i ministra jednego z najpotężniejszych państw świata. Każdy biznesmen chciałby mieć takie wpływy. A że przy tym wszystkim utrzymanie kiczowatej w XXI wieku celebry trochę kosztuje to ludzie mają prawo być źli.

Gnojokok

@Jason_Stafford Nie chodzi o rozdawanie ale dlaczego organizują takie szopki ze złotą karocą i celebrytami z pieniędzy podatników w czasach gdy wszystko ostro podrożało, lawinowo rośnie liczba food banks a prawie w każdym markecie jest wystawiony koszyk żeby wrzucać jedzenie dla potrzebujących.

Jason_Stafford

@Gnojokok ale to przecież na całym świecie wszystko podrożało, i każdy rząd urządza różnego rodzaju szopki. Nie myśl, że ich bronię, bo mam to kompletnie gdzieś, ale takie postulaty typu "nakarmić głodnych" to wiesz, nie do mnie. Ilu głodnych nakarmisz za te 200 mln funtów? I jak długo będziesz ich dokarmiał? Bo chyba nie o to chodzi, żeby ktoś siedział na garnuszku państwa.

Gnojokok

@Jason_Stafford Akurat ta szopka była transmitowana na cały świat. To nie chodzi o to że mogli dać te 200 baniek na jedzenie dla potrzebujących ale o priorytety. Organizowanie takiego spędu w trudnych ekonomicznie czasach zawsze budzi złość u ludzi, zwłaszcza u tych, którzy pracują a nic z tego nie mają tylko ciągle się dokładają w podatkach na wszystkich nierobów

Jason_Stafford

@Gnojokok nawet w dobrych czasach są ludzie, którym się to nie podoba, więc no. A trudne czasy? Może w UK, ale ja nie odczułem tego. Tak, podrożało wszystko, ale moje zarobki też poszły do góry.

Gnojokok

@Jason_Stafford Słowo klucz: ty. Ty tego nie odczułeś ale w tym kraju mieszka ponad 60 milionów ludzi i każdy ma inną sytuację życiową

Jason_Stafford

@Gnojokok a czy to nie jest tak, że najpierw Brytole narzekali, że Polacy odbierają im pracę, a teraz po brexicie dalej narzekają, że ktoś inny odbiera im pracę? Może warto by skończyć z siedzeniem na zasiłkach, i się wziąć do roboty? Bo to, że kiedyś byli potęgą, nie oznacza, że zawsze będą.


Za darmo nic nie ma. Żeby dać komuś, to komuś trzeba zabrać.

Gnojokok

@Jason_Stafford Narzeka patola tak jak w każdym innym kraju. Jest różnica między byciem zwykłym nierobem a pracą na pełnym etacie, która jest marnie opłacana. Większość ludzi chciałoby po prostu dostawać godziwą zapłatę za swoją pracę zamiast harować i być dymanym przez wszystkich.

Jason_Stafford

@Gnojokok ale wszędzie jest tak, że patologia narzeka, a ci, co zarabiają najniższą, ledwo wiążą koniec z końcem. I to nie tylko w UK.


Więc nie wiem co w takiej kwestii posiadanie bądź nie, monarchii w kraju, miało by zmienić.

Schovany

@Gnojokok ja też nie czuję kryzysu w uk

KLH

Mieli szansę w XVIII-XIX wieku pozbyć się tego robactwa i nie wykorzystali. To niech się teraz męczą z pasożytami

tellet

@Gnojokok xDDDDDD

"Fid de pur"

To niech pur goł tu łerk, to nie będą pur anymor.


XXI wiek, a lewicujące jednostki dalej wierzą w bajeczki, że jedzenie bierze się znikąd xD

Gnojokok

@tellet Może chodzi o to że większość ludzi jednak idzie do pracy ale z tego co zarabiają ledwo starcza im na życie. Do tego pracodawcy lecą w chuja z kontraktami zero godzin gdzie w jednym tygodniu ktoś pracuje 40 godzin a w następnym zero. A oni każą im przysięgać wierność królowi w złotej karocy, który całe życie obijał się w pałacach i latał na spotkania z innymi bogaczami. On nie ma pojęcia co to jest życie zwykłego człowieka na etacie w małym mieszkaniu

tellet

@Gnojokok to jak im nie starcza na życie, to trzeba zmienić robotę albo się w ogóle przebranżowić.

No uwielbiam, po prostu ubóstwiam to, jak ktoś się użala, że mało zarabia i oczywiscie wszyscy są winni tego, że jemu za robotę X nikt nie chce zapłacić więcej...

cweliat

@tellet gdyby nie to użalanie, to byś dalej pracował 12h dziennie, bez prawa do urlopu i generalnie bez prawie żadnych praw

tellet

@cweliat ale widzisz roznicę pomiędzy WARUNKAMI pracy, a należnym za nią wynagrodzeniem? Czy jesteś z tych, co minimalną by podnieśli na 10k netto uop, a potem dziwili się, że kilo ziemniaków kosztuje 230 zł i że to na pewno prywaciarze podnieśli ceny?

tobaccotobacco

@tellet jak się wszyscy przebranżowią na klepanie kodu to opustoszeją niezliczone sektory zatrudnienia gdzie się kodu nie klepie, niezależnie od zajmowanego stanowiska powinieneś dołączyć się do lewackiego ujadania, by niezależnie od miejsca pracy miało ono warunki godziwe, choćby po, by jakość usług i produktów przez ciebie osobiście konsumowanych nie poszła w pizdu - to żaden postulat kawiorowej lewicy wymyślony w przerwach między lekturami marksa i engelsa, tylko czysto matematyczna optymalizacja

cweliat

@tellet na naszym podwórku najpiękniejszym przykładem na to jak działa wolny rynek są głodowe pensje oferowane przez slawka memcena

tellet

@tobaccotobacco


jak się wszyscy przebranżowią na klepanie kodu


xDDD

I cyk, argumentum ad "nie karzdy morze bydź brogramistę", chochołek zbudowany i myślisz że wygrałeś, bo przecież założyłeś, że tylko w tym (znienawidzonym zwłaszcza przez proli, bo jakoś inne branże nie łapią takiego bólu dupy) IT są zarobki, to jeszcze tak samo założyłeś, że ja w jakikolwiek sposób nakłaniam do przejścia w tą branżę.

Szkoda tylko, że w obu przypadkach się mylisz. Jak to jest, że najczęściej na kasę narzekają ci, wykonujący najprostsze zawody, w których próg wejścia to "urodź się z kompletem kończyn"?

Być może nie dlatego, że ich pracę może wykonywać małpa (ale praca zwierząt jest zabroniona) czy robot (ale na ten moment, wdrożenie robotów w wielu miejscach jest nieopłacalne), a przyuczenie nowego pracownika na ich miejsce to kwestia 1 dnia?


choćby po, by jakość usług i produktów przez ciebie osobiście konsumowanych nie poszła w pizdu


oho, to brzmi jak groźba "HEHE jaka płaca taka praca HEHEHE", czyli niewywiązywanie się z zobowiązań określonych w dobrowolnej umowie o pracę. Uwielbiam pacyfikować to spostrzeżenie, że tak samo "jaka praca, taka płaca", a następnie dowiadywać się, że ten grożący zaczyna płakać, bo pracodawca przypomniał mu, że ew. premia, jest uznaniowa czy w inny sposób zależna od jego wyników- i co wtedy?

Znów wracamy do kluczowego zagadnienia, czyli kwalifikacji wymaganych na stanowisko. Jeśli komuś jest tak źle, że planuje pracować (według niego) adekwatnie do (według niego) zbyt niskich zarobków, to zapraszam do podpisania porozumienia i proszę szukać tej wspaniałej firmy płacącej tyle, ile pracownik chce- po co ma się męczyć w pracy, gdzie (według niego) płacą mu za mało? Po czym okazuje się, że w branży "niewykwalifikowani" jest od zawsze rynek pracodawcy, bo z zasady nadaje się tam każdy.


I zaraz pewno usłyszę, że według ciebie, to nawołuję do gazowania sprzątaczek i magazynierów, "bo cośtam". Otóż nie- nie nawołuję i nic do tych ludzi nie mam, tak długo jak nie obarczają mnie ani całego świata winą o swoje zarobki i sytuację finansową.


@cweliat


są głodowe pensje oferowane przez slawka memcena


I rozumiem, że on tam nikogo nie znajduje i przez brak pracowników kończy działalność, tak? Czy jednak ktoś się znajduje (czyli co? F R A J E R dymający za półdarmo?), albo podnosi wynagrodzenia w widełkach?

Bo jeśli to drugie, to wolny rynek świetnie działa- albo znajduje się ktoś skłonny wykonywać zadania określone dobrowolną umową, albo w danym przedziale wynagrodzeń nie znajduje się nikogo, co motywuje podniesienie stawek.

Sweet_acc_pr0sa

@Gnojokok ile razy mozna walkowac temat, jak wiadomo gb na monarchi zarabia hajs, a nie go traci

Capo_di_Sicilia

@Gnojokok Brexit tez reklamowali, ze kasa ze skladki na unie pojdą na sluzbe zdrowia xd

shogoMAD

Jak komuchy chcą obalać Króla to won do rosji radzieckiej

dlolb

Koszty tej monarchii im się wracają z nawiązką w turystyce i tzw. soft power (z ang. miękka siła)

soulers

@dlolb ciekawe jak to policzyli, wypytywali turystów czy przyjechali zobaczyć Big Bena, czy arystoktacje, której i tak nie zobaczą?

soulers

@Gnojokok moim zdaniem to za "niedługo" upadnie. Monarchia w UK w czasach współczesnych miała tylko jakikolwiek sens, kiedy na tronie zasiadała Elżbieta II. Głównie ze względu na czasy w których panowała, i na wiek do którego dożyła(elegancka twarda staruszka, którą gościły znane postacie historyczne w burzliwych i przełomowych czasach).


Karol to stara pierdoła, którego ciężko sprzedać komukolwiek a William i Kate już kompletnie #nikogo(poza pasjonatami Królestwa), nie mają żadnej gdzieś tam wyżej wspomnianej soft power. Oni przez większość życia pozowali do zdjęć i wyglądali ładnie i nikt w świecie się z nimi nie liczy, a turystów też raczej nie przyciągną(o ile Elka przyciągała, do kraju z ogromną kulturą, która rozlała się na większość krajów świata, a której Królowa była tylko jedną z wielu ikon)

Zaloguj się aby komentować