Sześć osób nie żyje po zjedzeniu luksusowego przysmaku

Zwiększa się bilans ofiar po zjedzeniu ostryg zakażonych bakterią Vibrio vulnificus żywiącą się mięsem. Obecnie sześć osób nie żyje, a 22 trafiły do szpitala. Wszystkie owoce morza, które spożywały, pochodziły z Luizjany - poinformował tamtejszy sanepid. To najwyższy wzrost liczby zakażeń tą bakterią w stanie od ponad dekady.


Dwie kolejne osoby zmarły po zjedzeniu ostryg z Luizjany skażonych bakterią Vibrio vulnificus, która powoduje ciężkie zakażenia i może niszczyć ludzkie tkanki. W 2025 roku w Luizjanie odnotowano już 34 przypadki zakażeń, w tym 6 zgonów - to największy roczny wzrost od ponad 10 lat.


Obie ofiary jadły ostrygi w różnych restauracjach - jedna w Luizjanie, druga na Florydzie. 


Podczas wtorkowego spotkania Luizjańskiej Grupy Zadaniowej Jennifer Armentor z tamtejszego Departamentu Zdrowia określiła sytuację jako "nadzwyczaj poważną".


Departament ostrzega, że infekcja bakterią Vibrio vulnificus jest wyjątkowo groźna. [...]


#wiadomosciswiat #usa #zatruciapokarmowe #bakterie #infekcja #ofiarysmiertelne #rmf24

Rmf24

Komentarze (4)

Endrius

W Bałtyku też niby jest ta bakteria. Widocznie surowe jedli. Fuj.

manstain

@Endrius Generalnie oyster się je przeważnie surowe (przynajmniej u mnie w Australii) często chodzę z żoną do takiego wypasionego bufetu Epicurean (ok 150 AUD od osoby) i tam zawsze surowe.

Mnie ostrygi nigdy nie pociągały ale Azjaci zawsze tam się pierwsi rzucają, właśnie na ostrygi, kraby i lobstery. Żonę mam z Filipin to też tam zasuwa -ja tego żarcia nie lubię.

Endrius

@manstain

Ja może i bym jadł ale nie ufam surowiźnie.

manstain

@Endrius ale tatar też jest surowy

Zaloguj się aby komentować