Standardy czy też zasady moderacji, a więc ogólne zasady mówiące co wolno mówić, czego nie, a co warunkowo, za co wpada ban, ostrzeżenie czy usunięcie treści, wypracować nie jest łatwo. Ba, nawet narzucić, z pozycji administratora, z pominięciem całego czynnika "społecznego", również łatwo nie jest.
Wykop, na ten przykład, poległ na tym polu po całości. Mimo, że narzucili odgórnie regulamin, standardy moderacji i parę dodatkowych zasad rozrzuconych w różnych wątkach, to jednak jest kompletnie niejasne co jest zakazane, czemu, jaka za to grozi kara. Czemu jeden user dostanie bana za wrzucenie niewinnego obrazka z kosmonautą, drugi - pustego pola ze zbożem, a trzeci może kurwować, obrażać, hejcić, wylewać guano na konkretne grupy społeczne albo i wręcz konkretne osoby, a mimo tego nic mu nie grozi?
Nie wiadomo
Zasady takie muszą być z jednej strony ogólne. Im więcej wchodzenia w szczegóły, tym mniej stają się one elastyczne, i tym bardziej zachęcają do wyszukiwania furtek, obejść, dziur - a co jak co, ale w tym użytkownicy są świetni
Z drugiej, muszą zbyt ogólne nie być - bo jak nakażemy "dobre zachowanie", to może to być rozumiane na tyle sposobów, że jest to kompletnie bezużyteczna zasada.
Dlatego też IMO odgórne narzucanie nie ma sensu, poza najbardziej podstawowymi zasadami. Cała reszta powinna imo być wypracowana wspólnie i transparentnie, wraz z przykładami zachowań, jakie są nieakceptowalne (to zresztą dobry pomysł chyba jest, zrobić do każdej zasady kilka przykładów zachowań akceptowalnych i nieakceptowalnych jako wskazówki).
Nie chcemy - mówię za siebie, jako nowego migrującego z wykopowgo bagienka, ale jestem pewien że też w imieniu wielu innych - tu ludzi toksycznych, spod tagu przegryw i innych, wybaczcie wyrażenie, ale najlepiej opisuje zjawisko, zjebów z wykopu. Ale fajnie byłoby też, żeby ich eksmisja odbyła się w sposób cywilizowany, właśnie w oparciu o takie standardy społeczności, wypracowane wspólnie.
I idealnie bez bluzgania na nich - chociaż szczerze, gdybym był adminem tutaj to prawdopodobnie miałbym baaardzo duże kłopoty z tym żeby nie napisać czegoś podobnego co @lubieplackijohn, kazać spierdalać tym debilom to coś, co chyba każdy normalny człowiek miał ochotę zrobić wiele razy
Oczywiście, wielkie oburzenie że użył brzydkich słów, jak to tak, jak to adminowi tak nie wypada przecież! Ale pls, z drugiej strony macie administrację wykopu np., która jest super profesjonalna w komunikacji - do tego stopnia, że ich komunikaty nie znaczą nic, a ich wypowiedzi nie są próbą dyskusji tylko ogłoszeniami do tłumu. To ja już wolę admina z krwi i kości, którego wszyscy znają z nicka, i który nie próbuje na siłę zachować sztucznego profesjonalizmu w obliczu zjebania pewnej części napływowej społeczności.
I nie ma co się bać odpływu tych ludzi. Tak, jest ich sporo i są aktywni zazwyczaj. Ale ich aktywność to bulgoczące bagno, które może i wciągnie kilku ludzi co jakiś czas, zafascynuje paru innych, którzy będą przyglądać się z ostrożnością z brzegu, ale odstraszy całą rzeszę normalnych. Cytując klasyka, "niech jadą".
Kończąc, w zasadzie moja sugestia to ogarnięcie tematu standardów moderacji. Proponuję przy tym znacząco ograniczyć (choć może nie wycinać całkiem) przy tej dyskusji głos najnowszych migrantów z wykopu, bo niechybnie wtedy narzucone zostanie obowiązkowe subskrybowanie jakiegoś patocontentu xd i tak, mówię to ze świadomością, że w takiej sytuacji mój głos również byłby ograniczony, jako nowego usera.
zuchtomek

@Aqwart Zrzucanie odpowiedzialności na modów nie ma sensu - każdy jest człowiekiem i każdy jednoosobowa decyzja może być zakrzyczana bo hurr durr cenzura.


To użytkownicy powinni decydować z czym chcą być utożsamiani na głównej.


Wolność wolnością i mogę niby zamknąć oczy, ale w prawdziwym życiu też nie chciałbym, żeby mi ktoś srał pod płotem 'bo to jego wolność i przecież wspólna przestrzeń'.


Ja proponuję minusy:

https://www.hejto.pl/wpis/w-zwiazku-z-afera-po-raz-kolejny-apeluje-o-wprowadzenie-przeciwienstwa-piorunow-

cd911751-8b7e-454b-b1c1-863dc176f361
Aqwart

@zuchtomek jest to jakaś idea. Plus może coś na kształt "kwarantanny" z reddita, dla tych najbardziej toksycznych społeczności? Tj. nie widzisz ich jak o nich nie wiesz, a jak przypadkiem trafisz, to najpierw ekran z info: "Drogi userze, uważaj, bagno przed tobą. Wierzymy w wolność słowa, dlatego go nie osuszyliśmy siłowo, ale bądź świadom, gdzie idziesz. To ostatni moment, żeby zawrócić bez ryzyka pobrudzenia się"

Zaloguj się aby komentować